Będą "totalne kontrole" Państwowej Inspekcji Pracy. Takiego określenia używa Główny Inspektor Pracy i zapowiada masowe sprawdzanie stosowania płacy minimalnej, zwłaszcza godzinowej. Kontrolowana ma być nawet administracja publiczna.
"Totalna kontrola" będzie polegała na tym, że każda kontrola inspekcji pracy, nieważne czego miałaby dotyczyć, będzie zahaczała także o płacę minimalną - niezależnie od tego, czy inspektor przyjdzie do firmy w drobnej czy poważnej sprawie.
Ci, którzy kontrolują prawo pracy; ci, którzy kontrolują bezpieczeństwo pracy i ci, którzy kontrolują legalność - mówi Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć. Nie boję się użyć tego słowa - będą kontrole w wymiarze totalnym - zapowiedział Giedrojć.
Inspekcja pracy dostaje coraz więcej sygnałów o tym, że przedsiębiorcy unikają płacenia wymaganych prawem co najmniej 13 złotych za godzinę pracy.
Kontrolowana ma być nawet administracja publiczna.
(łł)