Ponad 80 hutników okupuje budynek Urzędu Komitetu Integracji z Unią Europejską w Warszawie. Pracownicy huty Katowice i zakładów wspomagających domagają się, by rząd dotrzymał swoich zobowiązań względem zakładów. W marcu tego roku przedstawiciele rządu zawarli ze związkowcami porozumienie, w którym zobowiązali się nie dopuścić do upadłości huty Katowice. Teraz związkowcy twierdzą, że rząd nie dotrzymał słowa.
Związkowcy wybrali na okupację budynek Urzędu Komitetu Integracji z Unią Europejską, nie dlatego, że są tej integracji zupełnie przeciwni, nie zgadzają się tylko na zasady, na których rząd chce nas do tej wspólnoty wprowadzić. „To co zrobił ostatnio polski rząd w Brukseli, zobowiązali się automatycznie, że import będzie sięgał 50 procent produkcji doprowadzi do upadłości wielu polskich hut i strat wielu dziesiątek tysięcy miejsc pracy. A polskie hutnictwo jest dochodowe” – tłumaczy Cezary Koziński, wiceszef związkowców Huty Katowice. Hutnicy ponadto obawiają się, że wejście w życie ustawy o restrukturyzacji hutnictwa może nastąpić już za późno, że po prostu huta wcześniej upadnie. Dlatego domagają się od rządu gwarancji, że zakład dotrwa do zmian jakie ta ustawa za sobą pociągnie. Hutnicy są przygotowani na długą okupacje: "Mamy jedzenie i picie" – mówią. Mają jednak nadzieję, że aż tak drastyczne środki nie będą konieczne. W Sejmie są w tej chwili przedstawiciele związków huty, chcą rozmawiać z rządem o dalszych losach zakładu. A przede wszystkim o wspomnianym porozumieniu z marca tego roku.
Foto Archiwum RMF
15:30