W Andaluzji podczas Wielkiego Tygodnia odzywają się średniowieczne tradycje: biczownicy, pątnicy z krzyżami na plecach oraz procesje. Zwyczaje te stały się atrakcją dla wielu turystów, którzy przyjeżdżają z całego świata aby wziąć w nich udział.
Dla mieszkańców Andaluzji, czwartek jest najważniejszym dniem Wielkiego Tygodnia. Dzisiaj właśnie ulicami tamtejszych miast chodzą wielkanocne procesje, podczas których noszone są tzw. pasos – drewniane platformy z poustawianymi na nich scenami z drogi krzyżowej.
Noszenie pasos jest zaszczytem, robią to nawet członkowie rządu. W tym roku w niesieniu platformy pomaga aktor Antonio Banderas, który spędza Wielkanoc w Maladze. Procesje oglądają turyści z całego świata.
W Hiszpanii Wielkanoc kojarzy się przede wszystkim z 10-dniowymi wakacjami. Hiszpanie spędzają ją najczęściej na plaży. W tym roku muszą jednak zmienić plany, ponieważ w całym kraju pada deszcz. W Barcelonie i Madrycie temperatura spadła do 8 stopni.
W Wielki Piątek w Hiszpanii nie wychodzą nawet gazety. O świcie wąskimi ulicami andaluzyjskich miast przechodzą nieme procesje. Ich uczestnicy trzymają w rękach świecie i mają głowy zakryte kapturami. Towarzyszą im biczownicy i pątnicy, którzy przemierzają miasta niosąc wielkie, drewniane krzyże.
Tylko w Sewilli procesje ogląda pół miliona osób z całego świata.