Ograniczenie prędkości w miastach do pięćdziesięciu kilometrów na godzinę, kaski dla rowerzystów, światła mijania przez całą dobę - to tylko niektóre propozycje zmian w kodeksie drogowym zaproponowane przez rząd. Projektem podczas rozpoczętego dziś posiedzenia ma zająć się Sejm. W Warszawie takie ograniczenie prędkości obowiązuje od września zeszłego roku.

Poprawki rzeczywiście kontrowersyjne, ale być może posłowie poradzą sobie z nimi w równie kontrowersyjny sposób. Jak usłyszał w Sejmie reporter RMF, AWS, a więc autor poprawek, zaproponuje wycofanie propozycji - kasków dla rowerzystów, i badań psychologicznych. Dlaczego? Powody są różne. Badania na przykład „przemknęły się jakoś przez podkomisje”. Pytanie, czy przemknie się teraz cała ustawa. SLD zamierza złożyć wniosek o jej odrzucenie w całości i wniosek ten ma spore szanse. Poprze go prawdopodobnie PSL, bo jak mówi się nieoficjalnie, ludowcy nie mogą sobie wyobrazić rowerzystów na wiejskich drogach w kaskach na głowach. Szkoda tylko, że wszystkie te przepychanki, odbywają się pod koniec kadencji, gdy jest dużo naprawdę pilnych spraw, a na dodatek za nasze pieniądze. Bo posłowie, niezależnie od tego ile razy i z jak niewytłumaczalnych powodów zmieniają zdanie - diety i tak odbiorą z kasy.

foto: RMF

20:40