Kilkudziesięciu pracowników zakładów mięsnych w Nisku pikietowało tarnobrzeski sąd domagając się ogłoszenia upadłości firmy. Taki wniosek przed tygodniem złożył zarząd Niska, gdy kolejny raz pracownicy nie dostali zaległych wypłat.
Z kolei szef zarządu zakładów i prezes rady nadzorczej - wnioskowali o odrzucenie decyzji przez sąd. W piśmie do sądu twierdzą, że firma ma perspektywy rozwoju i szanse na wznowienie produkcji, których nie można
w tej chwili zaprzepaścić. Ostatecznie wnioskiem o upadłość sąd zajmie się w środę. Pięciusetosobowa załoga zakładów mięsnych w Nisku od czerwca czeka na
wypłatę zaległych pensji. Mimo kilkukrotnych zapowiedzi ze strony zmieniających się niemal co miesiąc zarządów, pracownicy Niska wciąż nie mogą doczekać się pieniędzy. W tej chwili jednak załoga jest dobrej myśli: ma nadzieję, że sąd podzieli jej pogląd, ogłosi upadłość firmy i w ten sposób uda się wypłacić zaległe pieniądze. Gdyby sąd w środę ogłosił upadłość, znalezieniem funduszy na wypłaty skutecznie zajmie się syndyk masy upadłościowej.
Tekst i foto Marcin Kandefer RMF FM Rzeszów
00:15