Około stu amatorów zimowych kąpieli wzięło udział w tradycyjnym powitaniu nowego roku na plaży w gdańskim Jelitkowie. Była to już 44. noworoczna kąpiel zorganizowana przez Gdański Klub Morsów. Woda w Zatoce Gdańskiej ma około 4 stopni Celsjusza.


Tradycyjnie uczestnicy gdańskich spotkań morsów organizowanych 1 stycznia pojawiają się na plaży w przebraniach. W tym roku w grupie kąpiących się znalazły się osoby przebrane, m.in. za św. Mikołaja, Neptuna, morsa czy wodnego potwora.

Niektóre z pań zażywały kąpieli w hawajskich spódniczkach, z używanymi zwykle przez czirliderki pomponami w rękach oraz wymyślnych kapeluszach, kolorowych perukach lub innych ozdobach na głowach. Kąpiącym przygrywał saksofonista, morsy mogły więc zatańczyć w wodzie.

Kąpiel w wodzie, która miała około 4 stopni Celsjusza, poprzedzono rozgrzewką. Po wyjściu z wody morsy zebrały się przy rozpalonym na plaży ognisku.

Wtorkowe spotkanie na plaży w Jelitkowie było już 44. z rzędu noworoczną kąpielą zorganizowaną przez Gdański Klub Morsów. Organizacja ta istnieje od 1975 r. i jest najstarszym tego typu klubem w Polsce. Zrzesza ponad 300 osób.

Sezon kąpieli morsy rozpoczynają w październiku, a kończą na przełomie kwietnia i maja. Oficjalne kąpiele odbywają się w każdą sobotę, niedzielę i święto o godz. 11.00 na plaży w Gdańsku Jelitkowie, na wysokości pętli tramwajowej.

Doświadczeni amatorzy zimnych kąpieli przekonują, że przed wejściem do wody, trzeba dobrze się rozgrzać; zazwyczaj to przebiegnięcie ok. 1 km i intensywna gimnastyka w ubraniu na plaży. Czas pobytu w wodzie wynosi od ok. 15 sekund do nawet 3 minut. Zazwyczaj do wody wchodzi się 2-3 razy. 

Opracowanie: