Restauracja "Noma" z Kopenhagi po raz czwarty została uznana za najlepszą w świecie. Ogłosili to w Londynie najwięksi znawcy kuchni i dziennikarze zajmujący się gastronomią.
Specjalnością "Nomy" jest nowoczesna kuchnia skandynawska. Podaje się tam na przykład grzanki z jeżowca, tatara wołowego, czy mrówki z gruszką i jarmużem. Właściciel restauracji, 36-letni Rene Redzepi, tytuł zdobył już trzykrotnie, ale w ubiegłym roku stracił go na rzecz hiszpańskiej restauracji "El Celler De Can Roca". W tym roku znów powrócił na podium.
"Misterne przywiązanie do szczegółów, innowacyjne podejście do szukania smaków i eksperymentowanie z fermentacją, to wszystko pobudzone przez pasję i ciekawość, po raz kolejny wzniosły jego restaurację na wyżyny" - oświadczyli organizatorzy konkursu.
Prowadzona przez trzech braci z Girony "El Celler De Can Roca" spadła na drugą pozycję. Trzecie miejsce zajęła awangardowa kuchnia włoska z Modeny, "Osteria Francescana".
W pierwszej 50. znalazło się aż siedem lokali z Hiszpanii i siedem z USA. Wysokie noty zdobyły też restauracje z Azji. Na liście nie ma żadnej restauracji z Polski.
(j.)