"Litwa już osiągnęła poziom 3 proc. (PKB) i nie zatrzymamy się na nim, ponieważ jesteśmy zainspirowani przykładem Polski" - powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda, odnosząc się do inicjatywy Warszawy w sprawie zwiększenia z 2 do 3 proc. PKB poziomu wydatków na obronność przez państwa członkowskie NATO. Szef litewskiego państwa potwierdził również, że w NATO trwają dyskusje na temat zestrzeliwania rosyjskich rakiet.

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda wraz z małżonką składa dwudniową oficjalną wizytę w Polsce. W środę szef litewskiego państwa spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą.

Prezydenci o wspólnych inwestycjach infrastrukturalnych

Na wspólnej konferencji prasowej Andrzej Duda poinformował, że rozmawiał z Gitanasem Nausedą o inwestycjach infrastrukturalnych, które są realizowane pomiędzy Polską a Litwą, bardzo ważnych - jak ocenił - dla bezpieczeństwa i obronności.

Kiedy mówimy o Via Carpatii czy Via Baltice, czy Rail Baltice, to mówimy również o kwestiach związanych z bieżącym podróżowaniem zarówno drogami, jak i liniami kolejowymi, o przewozie towarów, ale również o kwestiach związanych ze strategicznymi zadaniami militarnymi, o przemieszczaniu wojsk, jeżeli to będzie potrzebne - zaznaczył.

W Polsce został ostatni kawałek drogi, którą musimy wybudować, żeby połączyć Warszawę z granicą polsko-litewską, nowoczesną, drogą ekspresową - zauważył. Mamy nadzieję, że ta inwestycja koło Łomży w tym roku będzie ukończona i droga będzie w stu procentach gotowa - dodał.

Prezydent przekazał, że rozmowa z szefem litewskiego państwa dotyczyła również połączeń energetycznych. Mamy interkonektor gazowy, ale cieszymy się perspektywą przejęcia przez Litwę w całości terminala gazowego, który dzisiaj jest w Kłajpedzie, co wkrótce nastąpi - podkreślił.

"Jesteśmy zainspirowani przykładem Polski"

Kolejnym wątkiem rozmów prezydentów było bezpieczeństwo militarne oraz sytuacja na granicy z Białorusią. Razem odpowiadamy za strzeżenie tej granicy, będącej zarazem granicą UE - mówił Andrzej Duda. Relacjonował, że z Gitanasem Nausedą rozmawiał też o sytuacji Polaków na Litwie i naszych obawach związanych z propozycjami rozwiązań ustawowych dot. mniejszości narodowych na Litwie.

Z kolei prezydent Litwy pozytywnie odniósł się do inicjatywy Polski w sprawie zwiększenia z 2 do 3 proc. PKB przez państwa członkowskie NATO poziomu wydatków na obronność. Litwa już osiągnęła poziom 3 proc. (PKB) i nie zatrzymamy się na nim, ponieważ jesteśmy zainspirowani przykładem Polski - powiedział.

Prezydent Litwy mówił także o konieczności dalszego wspierania Ukrainy oraz o jej aspiracjach w dążeniu do członkostwa w Unii Europejskiej w kontekście rozmów akcesyjnych. Mam nadzieję, że z polskim entuzjazmem i z naszą determinacją będziemy mogli nadać kwestiom ukraińskim jeszcze wyższy priorytet, żeby Ukraińcy dołączyli do tej Europy, na którą zasłużyli - powiedział.

W NATO trwają dyskusje na temat zestrzeliwania rosyjskich rakiet

Prezydenci Polski i Litwy byli również pytani - w kontekście ostatnich zmasowanych ataków na Ukrainę - o to, czy rakiety, które mogą wlecieć w polską, i zarazem natowską, przestrzeń powietrzną, powinny być zestrzeliwane. Dopytywano ich, na jakim etapie jest obecnie dyskusja na ten temat wewnątrz NATO.

Gitanas Nauseda podkreślił, że w NATO trwają dyskusje na temat zestrzeliwania takich rakiet. Zaznaczył, że istotne w tym wypadku byłoby precyzyjne określenie, w którym momencie rakieta przekroczyła granicę danego państwa i czy faktycznie to nastąpiło. Zauważył, że w przypadku rakiet i dronów kluczowe jest bezpieczeństwo danego kraju Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zaznaczył, że gdyby zaistniała taka potrzeba, to można by niszczyć takie obiekty.

Jak mówił, jest też druga kwestia - ewentualnego zestrzeliwania obiektów, które znajdują się jeszcze nad terytorium państwa z poza NATO, ale mogą stworzyć ryzyko dla bezpieczeństwa kraju natowskiego. Państwa natowskie rozpoczęły dyskusję na ten temat. Dzisiaj nie możemy powiedzieć, że ta dyskusja jest zakończona i mamy jakieś jej konkretne rezultaty, ale nasze kraje wspólnie z innymi państwami inicjują takie dyskusje i chcą, by ta decyzja była podjęta przede wszystkim na szczeblu NATO - zaznaczył prezydent Litwy.

Andrzej Duda podkreślił, że zgadza się z szefem litewskiego państwa w obu kwestiach. Przypomniał, że w lutym na spotkaniu w Paryżu to Polska przedstawiła propozycję, że można by rozważyć na poziomie Sojuszu Północnoatlantyckiego "taką, a nie inną formę wspierania Ukrainy, a zarazem wzmocnienia bezpieczeństwa państw NATO, że gdybyśmy obserwowali rosyjskie rakiety czy drony nad terytorium Ukrainy, które potencjalnie mogłyby stanowić niebezpieczeństwo dla terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego, to można byłoby się zastanowić nad tym, by siły zbrojne Sojuszu nie mogłyby wobec tych rakiet zastosować czynników neutralizujących, czyli zestrzelić je jeszcze nad terytorium Ukrainy".

Jak dodał, ta propozycja spotkała się z dużym aplauzem władz ukraińskich. Jednocześnie - zaznaczył - w ramach NATO różni przywódcy mieli w tej kwestii odmienne od siebie stanowiska. I ten problem cały czas jest dyskutowany - zaznaczył.

Podkreślił, że nie było dyskutowane inne rozwiązanie niż to, które zakłada, że do zestrzelenia dochodziłoby z terytorium państwa natowskiego. Inny scenariusz nie był nawet dyskutowany - zaznaczył Andrzej Duda.