Jakiś czas temu internet obiegł film przedstawiający ceremonię odsłonięcia pomnika w jednym z polskich miast. Monument był przykryty flagą państwową, która po odsłonięciu została rzucona gdzieś na ziemię. Nie trudno się domyślić, że zbulwersowało to wielu internautów, którzy porównywali ten antyprzykład do pełnego szacunku i nabożności stosunku Amerykanów do ich flagi. 11 listopada to jeden z tych dni w roku, kiedy na budynkach instytucji państwowych, ale także na wielu domach zawiesza się flagę, jeden z najważniejszych symboli narodowych w każdym państwie. O czym pamiętać?
Flagę państwową podnosi się jedynie w ciągu dnia. W nocy może być wywieszona tylko wtedy, gdy jest podświetlona. Nie należy wywieszać flagi w dni deszczowe lub szczególnie wietrzne. Flagę podnosi się na maszt szybko, opuszcza zaś wolno. Jeśli wciąganiu flagi towarzyszy hymn, to czas tej czynności należy dostosować do muzyki. Trzeba przy tym pamiętać, że flaga nie może dotknąć ziemi ani wody. Flaga państwowa nie może być zawieszona na jednym maszcie z żadną inną. Jeśli wieszamy ją w układzie pionowym, będzie skierowana górną częścią w lewą stronę. Właśnie tak zawieszona jest flaga w sali plenarnej polskiego sejmu.
Trzeba dbać o to, by flaga zawsze była utrzymywana w doskonałym stanie. Nie wolno doprowadzić do jej zabrudzenia, rozdarcia czy wyblaknięcia. Bezwzględnie trzeba pamiętać, że flaga nie powinna upaść na ziemię. Dotyczy to również przecinania wstęgi, jeżeli ta ma barwy flagi państwowej (przecięte połowy należy podtrzymać). Flagę traktuje się tak, jakby żyła i umierała. Podartą czy zabrudzoną należy zniszczyć, ale z zachowaniem właściwego jej szacunku. Dawniej w polu bitwy była zakopywana, dziś dokonuje się jej spalenia (wcześniej należy ją rozciąć).
Na ogół flagi umieszcza się od lewej do prawej, patrząc na budynek, na którym są zawieszone. Po fladze państwowej znajdą się flagi regionu, miasta lub organizacji. W Polsce flaga Unii Europejskiej zajmuje drugie miejsce, zaraz po fladze państwowej.
Zdarza się, że flaga gospodarza "ustępuje" pierwszeństwa fladze gościa. Jest to rodzaj dyplomatycznej kurtuazji. Dzieje się tak na przykład podczas wizyt międzynarodowych. Proszę sobie wyobrazić odbywającą się w Warszawie konferencję prasową prezydentów Polski i USA. Prezydent Stanów Zjednoczonych stanąłby przy mównicy po prawej stronie Prezydenta RP (z perspektywy prezydenta naszego kraju). Jeśli flaga naszego kraju "ustąpi" pierwszeństwa fladze gościa, wtedy amerykańska znajdzie się za amerykańskim prezydentem, a polska - za polskim. Jest to również pragmatyczne rozwiązanie z perspektywy widza.
Flagi, a w zasadzie ich miniaturki, czyli proporczyki, mogą pojawić się również na stole podczas podpisywania umów. W zależności od tego, co reprezentują podpisujący, mogą to być proporczyki państw, regionów, miast, korporacji, firm lub klubów. Proporczyk gościa znajdzie się po prawej stronie proporczyka gospodarza patrząc z perspektywy podpisujących.
Więcej informacji na temat symboli państwowych można znaleźć w znakomitej książce Tomasza Orłowskiego “Protokół dyplomatyczny. Ceremoniał i etykieta", z której korzystałem pisząc ten artykuł.