Każdy obiad i każda kolacja, nawet ta najzwyklejsza, może być zupełnie wyjątkowym wydarzeniem! O to chodzi w savoir-vivrze, dzięki któremu możemy sprawić, że nasze życie stanie się zupełnie niecodzienne. W tym wpisie parę słów o tym, co powinno się znaleźć na stole, do którego usiądziemy z naszymi gośćmi.
Zanim położymy na stole sztućce, zadbajmy o ładny obrus. Biały jest synonimem prawdziwej elegancji i świetnie nadaje się na bardziej uroczyste okazje. Na co dzień obrus może być wzorzysty i kolorowy, byle pasował do zastawy i wnętrza Państwa mieszkania. Obok sztućców i zastawy, warto by na stole znalazły się jakieś dekoracje, np. świecznik i kwiaty. Ważne, by były odpowiedniej wysokości i nie uniemożliwiały Państwu kontaktu wzrokowego z osobą po przeciwnej stronie stołu. Nie każde kwiaty nadają się też na taką okazję. Warto unikać przede wszystkim tych o intensywnym zapachu (np. lilie czy bzy). Dotyczy to również świec. Cynamon lub wanilia mogłyby zdominować zapach jedzenia.
Załóżmy, że zaplanowaliśmy podanie dwóch dań: przystawki lub zupy i dania głównego. W tej sytuacji w miejscu, w którym staną talerze zostawiamy wolną przestrzeń, zaś po bokach kładziemy sztućce. Po lewej widelec, zaś po prawej nóż i łyżkę. Nóż i widelec będą spoczywać przy samym talerzu, łyżka po prawej stronie noża. Warto ją w tym położeniu przesunąć nieco wyżej. Ważna zasada: po sztućce sięgamy zawsze od zewnątrz do wewnątrz. Najpierw więc użyjemy łyżki, potem noża i widelca. W tym wypadku to oczywiste, gorzej, gdy siadamy do czterodaniowej kolacji.
Jeśli zamiast zupy zdecydujecie się Państwo podać przystawkę, wtedy po lewej stronie nakrycia znajdą się dwa widelce, a po prawej - dwa noże. Pierwsza para (zewnętrzna) powinna być również przesunięta nieco w górę (o około centymetr). I znowu, od zewnątrz do wewnątrz. Pierwsza para do przystawki, druga do dania głównego. Sztućce do przystawki często są mniejsze niż te do dania głównego. Warto się w takie wyposażyć, szczególnie że można je wykorzystać jeszcze do innych dań, np. do tzw. zimnej płyty albo sałatek. Ostrze noży zawsze skierowane jest w stronę talerza.
Jeżeli zaś na obiad zdecydowalibyście się Państwo podać trzy dania: przystawkę, zupę i danie główne, wtedy najbliższej nakrycia znajdą się sztućce do dania głównego, obok noża po prawej stronie łyżka do zupy, a następnie widelec (po lewej) i nóż (po prawej stronie łyżki) do przystawki. I znowu: łyżka przesunięta o centymetr do góry, a sztućce do przystawki o dwa. Mam nadzieję, że już Państwo wyobrażacie sobie, jak ładnie zaczyna to wyglądać.
Na środku, który - jak się umówiliśmy - jeszcze jest pusty (później znajdzie się tam talerz) możemy położyć serwetę, która będzie nam służyć do osuszania ust. Często spotyka się serwety w różnych kształtach: żagla, kapelusza, świecy, wachlarza. Mój znajomy, który przez długi okres w swoim życiu prowadził restaurację poradził mi, by unikać takich rozwiązań. Przy użyciu serwety wykonujemy czynności związane z naszą higieną: osuszamy usta. Na etapie przygotowania stołu warto więc ograniczyć dotykanie materiału. Nie unikniemy tego, jeśli będziemy chcieli wykonać z niej jakieś fikuśne kształty. Najlepiej więc poskładać ją po prostu w kształt prostokąta na dwa lub trzy. Kiedy siadamy do stołu, należy sięgnąć po serwetę i położyć ją na kolanach. Dzięki temu robimy miejsce na talerz. Serwety nie zawieszamy za kołnierzem koszuli.
Ciekawostka: Czasem w tym miejscu znajduje się talerz podstawowy, często wykonany ze szlachetnego metalu. Na nim nie spożywamy posiłku, a jedynie kładziemy talerze z kolejnymi daniami. Jest na stole przez cały czas, od początku. Znika dopiero po daniu głównym. Jeśli gospodarze zdecydują się go użyć, to właśnie na nim będzie spoczywać serweta.
Jeżeli zaplanowaliśmy deser, to wtedy łyżeczka lub widelczyk (ułożone w poprzek) zawsze znajdą się nad talerzem. Uchwyt widelczyka skierowany jest w lewo, łyżeczki - w prawo. Łyżeczka leży nad widelczykiem. Jak to zapamiętać? Proszę przez chwilę poczuć się jak dziecko, które sztućce traktuje jak mały samochodzik. Próbujemy objechać nimi okrągły talerz. Łyżką jedziemy w lewo, widelcem w prawo. Oba sztućce parkują nad talerzem. Łyżkę można potraktować jako bardziej uprzywilejowaną - nią pierwszą w historii posługiwano się jako przyrządem do jedzenia. Stąd leży nad widelcem. Naturalnie, łyżeczka i widelczyk do deseru są mniejsze niż do dań. Jeśli na deser podajecie tiramisu w pucharku - nad talerzem wystarczy łyżeczka. Jeśli szarlotkę z lodami - potrzeba Wam łyżeczki i widelczyka. Wtedy też będziemy posługiwać się sztućcami naprzemiennie: raz widelczykiem, który posłuży nam do zjedzenia szarlotki, a raz łyżeczką, którą użyjemy do lodów. W międzyczasie odkładamy niepotrzebny sztuciec na talerzyk (nie opieramy o stół).
Po stronie noża i łyżki, nad tymi sztućcami stawiamy szklankę lub kieliszek (tzw. goblet) do wody oraz kieliszek do wina, jeśli planujemy takie podać. Na najbardziej uroczystych bankietach w tym miejscu może się znaleźć nawet pięć kieliszków: do sherry, do białego i czerwonego wina, do wody oraz do szampana.
Jeśli okazja jest zupełnie wyjątkowa, możemy przygotować menu, które położymy na serwecie (zajmie więc centralne miejsce przy każdym nakryciu). Powinna to być ładna karta, wykonana z eleganckiego papieru, na której napiszemy, co zostanie podane na przystawkę, zupę, danie główne i deser.
W następnych wpisach napiszę o zasadach konstruowania menu, niemej mowie sztućców i najczęstszych problemach przy stole. Przed nami weekend, proszę się ugościć!