Nie ma żadnego porozumienia. To, co proponuje Unia Europejska, nie jest żadnym rozwiązaniem - mówił w Rozmowie w południe w Radiu RMF24 Robert Telus. Były minister rolnictwa w rządzie PiS skomentował w ten sposób wynegocjowaną nad ranem umowę o handlu z Ukrainą, która ma być korzystniejsza dla polskich rolników.
Przez Polskę i Europę przetaczają się protesty rolników. Środa jest dniem ogólnopolskiego protestu. Były minister nie czuje się odpowiedzialny za tę sytuację. Gdybym był ministrem, tych protestów by na pewno nie było - powiedział Robert Telus.
Piotr Salak pytał swojego gościa o wynegocjowaną w nocy w UE umowę o handlu z Ukrainą. Lista ukraińskich artykułów rolnych, które zostaną objęte ograniczeniami ilościowymi, została poszerzona.
To nie jest żadne porozumienie, to jest mydlenie oczu europejskiemu rolnikowi, to jest oszustwo rolnika europejskiego - mówił Telus. Nie ma żadnego porozumienia. To, co proponuje Unia Europejska, nie jest żadnym rozwiązaniem - dodał. Trzeba wprowadzić szybko embargo - podkreślił.
Zdaniem byłego ministra rolnictwa polskich rolników nie trzeba uczyć współpracy ze środowiskiem, bo z naturą obcują codziennie. Politykę Fransa Timmermansa realizował Donald Tusk. My byliśmy przeciwko Zielonemu Ładowi. Tylko europosłowie Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwni. Wiedzieliśmy, że jest to błędne założenie - mówił Telus.
Jak dodał, rząd PiS wprowadził rekompensaty za zboże, paliwo, do nawozów, silosów, owoców miękkich.
Protest już trwa 30 dni. Wielu mieszkańców już się denerwuje na te protesty, bo nie mogą dojechać i o to chodzi Tuskowi, żeby skłócić mieszkańców, a to on jest za to odpowiedzialny. Nie złożyli nawet wniosku w Brukseli o wypłatę tych rekompensat - tłumaczył poseł PiS. Jego zdaniem, rząd bierze rolników "na przeczekanie".
Robert Telus wiele razy w rozmowie mówił, że europejski Zielony Ład ma błędne założenia. Jeśli chodzi o nawozy. Jaka to jest sprawiedliwość skoro Holandia używa 3-4 razy więcej chemikaliów niż my, a zarówno oni jak i my mamy ograniczyć nawozy o 50 proc. To znaczy, że wówczas oni nawet nie będą na tym poziomie co my teraz - mówił parlamentarzysta.
Jak dodał, cały Zielony Ład jest zły, nie tylko zapisy dotyczące rolnictwa. Przepisy klimatyczne zdaniem Telusa muszą być rozsądne.
To nie rolnik truje środowisko, niech uderzą w tych, którzy to robią - mówił były minister rolnictwa.