„To jest przemówienie dobre, nawet przemówienie bardzo dobre, bo to nie jest przemówienie do nas” – tak gen. Jarosław Stróżyk w Rozmowie w południe w RMF FM skomentował dzisiejsze przemówienie Władimira Putina. „Pamiętajmy o tym, że my trochę żyjemy jednak w bańce, a przeciwko Putinowi jest mniej więcej jedna trzecia państw tego świata. Te pozostałe dwie trzecie – neutralne bądź popierające Rosję – chcą pewne rzeczy usłyszeć i to on przekazuje również na rynek wewnętrzny” – mówił.
Zdaniem gen. Stróżyka słowa Władimira Putina o imperializmie USA, zwyrodnieniu instytucji rodziny, "zboczeniach" Zachodu są przesłaniem również do partii prawicowych w Europie i sprzyjających im ruchów antywojennych. Pewnie medialnie schowana w ostatnich tygodniach Marine Le Pen się uśmiechnęła. Również Włosi - pewne środowiska i partie. To jest skierowane do dosyć szerokiego grona. Powtarzanie tych elementów ma sprzyjać Putinowi w utrzymaniu pewnej skali poparcia, którą posiada - wskazał.
Stróżyk wskazał, że Rosji udaje się wskrzesić fabryki broni, są poważne przykłady uzupełnienia strat na froncie "ale jednak ten rok pokazuje, że ten kolos jest znacznie słabszy". Na pewno ma jedną glinianą nogę, drugą wciąż sprawdzamy - ocenił.