"To nie jest tak, że w tej chwili wydana została konstytucja europejska. Pojawił się bardzo ważny wyrok, niekorzystny dla instytucji finansowych, korzystny dla osób, które zaciągały kredyty we frankach. Natomiast jak ktoś uważa, że w ramach tego wyroku znajdzie odpowiedzi na wszystkie pytania, jak rozliczać się powinny strony po unieważnieniu umowy, to moim zdaniem jest przesadnie optymistyczny" – mówił w Rozmowie w południe w RMF FM mecenas Piotr Bodył Szymala z Santander Bank Polska, pytany o dzisiejszy wyrok ws. frankowiczów. "Zwycięstwo jest pełne. Banki już wiedzą, że nie mogą wymagać wynagrodzenia" – stwierdził natomiast Arkadiusz Szcześniak, prezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
Prowadzący rozmowę Krzysztof Berenda pytał swoich gości, czy dzisiejszy wyrok ws. frankowiczów jest "wielką porażką banków".
Preferuję taką sytuację, w której czytamy to, co jest zapisane w tym rozstrzygnięciu, próbujemy to zrozumieć. To nie jest tak, że w tej chwili wydana została konstytucja europejska. Pojawił się wyrok, bardzo ważny, niekorzystny dla instytucji finansowych, korzystny dla osób, które zaciągały kredyty w walutach, głównie we frankach. Natomiast jak ktoś uważa, że w ramach tego wyroku znajdzie odpowiedzi na wszystkie pytania, jak powinny się rozliczać strony to unieważnieniu umowy, to moim zdaniem jest przesadnie optymistyczny. Ja na razie dwukrotnie przeczytałem ten wyrok i jest tam parę momentów, elementów, które budzą moją wątpliwość - powiedział mec. Piotr Bodył Szymala.