"Mam nadzieję, że prezydent zachowa się w sposób prokobiecy, a nie propisowski" - mówił w Rozmowie w południe w Radiu RMF24 poseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz, pytany o decyzję Andrzeja Dudy ws. tabletki "dzień po". "Mamy przygotowany plan B" - zapewniał były minister zdrowia.

Sejm 22 lutego uchwalił nowelizację Prawa farmaceutycznego. Zakłada ona dostępność bez recepty antykoncepcji awaryjnej dla osób powyżej 15 lat. 8 marca ustawa trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który musi podjąć decyzję w jej sprawie najpóźniej jutro. 

Plan koalicji rządzącej na obejście ewentualnego sprzeciwu prezydenta ws. tabletki "dzień po" to recepta farmaceutyczna. To jest rozwiązanie, w którym aptekarz ma prawo wydać pacjentowi lek, jeśli on jest potrzebny. Jeśli pan prezydent zawetuje czy odeśle do Trybunału Konstytucyjnego tę ustawę to będziemy szukali nowych rozwiązań - tłumaczył Bartosz Arłukowicz w Rozmowie w południe w Radiu RMF24. 

Były minister zdrowia zapewniał, że farmaceuci nie będą zmuszani do wystawiania recept na pigułkę "dzień po". Farmaceuci to ludzie wykształceni, mają świetną wiedzę na temat leków, ich przydatności, działań ubocznych. Wiedzą o tym, że ten lek jest dopuszczony przez Europejską Agencję Leków do trybu bezreceptowego - tak też było, kiedy ja wprowadzałem tę tabletkę bez recepty - tłumaczył Arłukowicz w Radiu RMF24. 

Arłukowicz przyznał, że kwestia antykoncepcji awaryjnej jest ważna, ale nie jest problemem masowym. Nie jest tak, że w każdej aptece ustawi się rząd ludzi po tabletkę "dzień po". Tak nie będzie - przyznał gość Piotra Salaka.

"Mam nadzieję, że prezydent podejmie decyzję, która będzie realizowała prawa kobiet" - mówił Arłukowicz pytany o liberalizację prawa do aborcji. Nawet jeśli ustawa przeszłaby przez parlament, to bardzo prawdopodobne jest, że Andrzej Duda jej nie podpisze.

Żeby dokończyć zmiany w pełnym wymiarze i zatrzymać proces destabilizacji instytucji państwowych potrzebne są wybory samorządowe, europejskie i prezydenckie, po to by móc ustawowo realizować to do czego się zobowiązaliśmy - powiedział gość Rozmowy w południe w Radiu RMF24.

Arłukowicz wierzy też, że wymiar sprawiedliwości działał bez zarzuty, jeśli chodzi o przeszukania domów polityków Suwerennej Polski w związku z nieprawidłowościami wokół Funduszu Sprawiedliwości. Jestem przekonany, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem - powiedział. Wszyscy widzieliśmy, w jaki sposób były wydawane środki z Funduszu Sprawiedliwości, do kogo te środki trafiały, w jakiej wysokości. To oburzające (...) Wszyscy ci, którzy kradli muszą się liczyć z odpowiedzialnością - dodał.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: