"Pani von der Leyen przyjeżdża w piątek. Zapraszamy ją na protest rolników" – mówił w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik, odnosząc się do wizyty szefowej Komisji Europejskiej w Polsce. "Razem ze swoją przyjaciółką Donald Tusk może przyjechać. Zobaczy, co rolnicy myślą na temat Zielonego Ładu" - dodał.
Michał Wójcik przekonywał w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24, że rządzący "jednym ruchem mogą pomóc rolnikom". Zrobić to, co my zrobiliśmy, (...) nałożyć embargo na towary z Ukrainy. Wtedy nie będzie żadnego problemu - stwierdził polityk Suwerennej Polski. Rolnicy protestują także dla nas. Jeżeli nie będą produkowali, my nie będziemy mogli się żywić. Popieram protest rolników - dodał.
Wójcik odniósł się też do krytykowanych przez protestujących rolników zapisów Zielonego Ładu. Komisja Europejska dokręca śrubę rolnikom. Na to nie powinniśmy się zgodzić - stwierdził jednoznacznie. Rolnicy zdecydowali się wyjść na ulice. Trzeba ich popierać - dodał.
Poseł Suwerennej Polski był też pytany o zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa. Teraz 15 członków ma być wybieranych przez sędziów, a nie przez parlament.
To zła zmiana. Przed objęciem przez nas władzy 8 lat temu sędziowie wybierali sędziów, czyli kolesie kolesiów. Dzisiaj to samo chce zrobić Adam Bodnar, powracając do tego systemu - wyjaśniał.
Paweł Balinowski pytał też o rzekomo planowane przez rząd zrezygnowanie - przynajmniej na razie - ze zmian w Trybunale Konstytucyjnym.
Prawdopodobnie mają ekspertyzy, że takich zmian nie można dokonać - mówił Wójcik. Sędziowie mają 9-letnią kadencję, zostali wybrani zgodnie z Konstytucją, zgodnie z polskim porządkiem prawnym i byłoby to zamachem na kolejna instytucję. Za to, co do tej pory zrobili Adam Bodnar i Donald Tusk, i tak odpowiedzą politycznie i karnie, kiedy skończy się ich władza - sugerował.
Gość Rozmowy o 7.00 był pytany też o kwestię podsłuchiwania Pegasusem i listę ponad 100 inwigilowanych osób, o której mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki.
Niech Bosacki pokażę tę listę, dlaczego jej nie pokazuje? Jeżeli mają taką listę, niech ujawniają. Jeżeli coś było nielegalnego, niech składają do prokuratury. Dlaczego tego nie robią? Oni manipulują, grają tym przed społeczeństwem, to jest problem - zaznaczył Wójcik. Odniósł się też do działań komisji śledczej ds. Pegasusa.
Dobrze, że ją powołano i dobrze, żeby przesłuchano ludzi, którzy mają wiedzę na ten temat. Jeśli chodzi o przesłuchanie przed komisją Zbigniewa Ziobry, sam poprosił, żeby był przesłuchiwany. W tej chwili nie jest to możliwe, bo jest bardzo ciężko chory i niebawem czeka go poważna operacja. Ale jest gotowy, żeby przekazać informacje i będzie wiadomo, jakie manipulacje stosuje obecna władza - tłumaczył.
Nasz dziennikarz pytał też posła Suwerennej Polski o poparcie ewentualnego referendum w sprawie aborcji. Takich rzeczy się nie rozstrzyga w ten sposób, to jest moje zdanie, bo w Zjednoczonej Prawicy nigdy nie było narzuconego zdania - odpowiedział Wójcik.
Michał Wójcik odniósł się też do słów posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego o tym, że "PiS osuwa się w stronę nieliczącej się partii geriatryczno-kanapowej".
Stwierdzenie nie jest uzasadnione i jest niepotrzebne - mówi gość Radia RMF24. Przed nami są wybory samorządowe i do Europarlamentu, trzeba walczyć i być razem. Mówienie, że jesteśmy partią kanapową jako obóz Zjednoczonej Prawicy, jest zupełnie odrealnione. A Donald Tusk nie radzi sobie z władzą, co widać po protestach. My wrócimy do władzy, rozliczymy i pojednamy - zapewniał.
W rozmowie pojawił się też temat niskich notowań Prawa i Sprawiedliwości w sondażach. Poczekajmy, jakie będą wyniki wyborów - mówił Michał Wójcik. Dziś w dyskusji pojawia się wiele tematów, nie tylko niszczenie demokracji, ale też kwestie klimatyczne, czyli szalona polityka klimatyczna. Zobaczymy, co z rolnictwem, ale jest wiele tematów budzących wątpliwości, w tym podstawy programowe. To nie jest normalne, jakie tytuły trafiają do śmietnika - stwierdził. Dopytywany o pomysł na odwrócenie sondaży, polityk odparł: "Przede wszystkim jedność, ale trzeba być blisko ludzi, rozmawiać z ludźmi".
Być może za mało się wsłuchiwaliśmy w ludzi i trzeba ten błąd naprawić. Polityka ma to do siebie, że nikt wiecznie nie rządzi, chcemy powrócić do władzy - przyznał.
Paweł Balinowski pytał też o Monikę Pawłowską, która zdecydowała się objąć mandat po Mariuszu Kamińskim.
Nie sądzę, żeby była mile widziana w klubie i uważam, że nie powinna być przyjęta - podkreślał Michał Wójcik. Uznajemy, że panowie Wąsik i Kamiński są parlamentarzystami i dziwić się tylko mogę, że tę propozycję pana Hołowni przyjęła. Skład 461 posłów jest składem niekonstytucyjnym - podsumował.