Dlaczego Grzegorz Braun zdecydował się na samodzielny start w wyborach prezydenckich? "Ponieważ chce więcej pieniędzy i więcej 'jedynek' na listach wyborczych, a nie dostał tego" - odpowiada w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Przemysław Wipler, który uważa, że prawdziwym zagrożeniem dla kandydatury Sławomira Mentzena jest nie Braun, a dziennikarz Krzysztof Stanowski...
Prokuratura chce uchylenia immunitetu byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Do Sejmu trafił wniosek w tej sprawie. Chodzi o śledztwo dotyczące zarządzenia w czasie pandemii koronawirusa korespondencyjnych wyborów prezydenckich.
Przemysław Wipler jest przeciwnikiem odbierania immunitetu posłom i twierdzi, że o tym, czy parlamentarzyści powinni być chronieni, decydują wyborcy. We wszystkich sprawach odbierania immunitetu, jak w przypadku Mateusza Morawieckiego, głosuję przeciwko bez wchodzenia w merytorykę - mówi poseł Konfederacji i dodaje, że popiera zapowiedź Morawieckiego o zrzeczeniu się immunitetu. Wolny sąd orzeknie, czy doszło w jego przypadku do popełnienia przestępstwa - mówi.
Wipler dodaje ponadto, że zarówno on, jak i jego ugrupowanie są przeciwnikami stosowania instytucji tzw. aresztu wydobywczego. W przyszłym tygodniu w Sejmie będzie ustawa Konfederacji o ograniczeniu możliwości stosowania aresztu wydobywczego, by w sprawach oczywistych nie podgrzewać niepotrzebnie emocji społecznych - zapowiada polityk.
W przestrzeni publicznej głośno o decyzji Grzegorza Brauna, który wbrew ustaleniom macierzystej partii zdecydował się na samodzielny start w kampanii prezydenckiej. Ta decyzja wywołała zdumienie w Konfederacji, która postawiła przecież na jednego kandydata - Sławomira Mentzena. Czy Braun przeprowadził regularny sabotaż we własnej partii? Zdaniem Przemysława Wiplera sprawa jest dość banalna.
Chce więcej pieniędzy i więcej "jedynek" na listach wyborczych, i więcej wpływu w Konfederacji, a nie dostał tego. Moi koledzy z rady partii uważają zgodnie, że i tak miał bardzo, bardzo dużo. Więcej czasami niż dawało nam komfort. On postanowił zmienić ten stan i zaczął brutalnie negocjować, rozbijając jedność partii - mówi Wipler.
Jego zdaniem Konfederacji nie grozi kryzys polityczny, co "widzi po reakcjach sympatyków" partii. Wipler nie uważa też, że start Grzegorza Brauna w wyborach będzie stanowił realne zagrożenie dla Sławomira Mentzena.
Prawdziwym game changerem dla nas może być start w wyborach Krzysztofa Stanowskiego - stwierdza gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24.
Co z ludźmi Brauna w Konfederacji? Przemysław Wipler odpowiada krótko: Jeżeli staną przeciwko uchwale rady liderów, poniosą konsekwencje.
Nie podpisałbym się pod ustawą gwarantującą bezpieczeństwo dla Benjamina Netanjahu (na obchodach wyzwolenia obozu Auschwitz - przyp. red.) - mówi Przemysław Wipler i dodaje, że jeśli polskie władze podejmą taką decyzję, wymaganie od innych państw, by aresztowały Władimira Putina (za którym Międzynarodowy Trybunał Karny również wydał nakaz aresztowania), będzie śmieszne.
Gość Radia RMF24 odniósł się także do niedawnej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. Nie widzę żadnych efektów tej wizyty - mówi Wipler, który odcina się od pomysłu przyjęcia Ukrainy do NATO, ponieważ "będzie to oznaczało automatyczne wciągnięcie Polski do wojny". Donald Trump, Joe Biden czy kanclerz Niemiec i inni poważni politycy nie wyobrażają sobie teraz przyjęcia Ukrainy do Sojuszu - tłumaczy.
O ile Zełenski w czasie swoich odwiedzin w Polsce skrytykował popieranego w wyborach prezydenckich przez PiS Karola Nawrockiego, o tyle wykonał kilka przyjaznych gestów wobec jego największego rywala - Rafała Trzaskowskiego. Zdaniem Wiplera takie zachowanie ukraińskiego przywódcy jedynie szkodzi prezydentowi Warszawy. Poparcie dla Ukrainy w NATO i pozytywny stosunek do samego Wołodymyra Zełenskiego ucierpiały od 2022 roku w Polsce - uzasadnia Przemysław Wipler.
Słuchajcie online już teraz!
Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
