Jestem pod wielkim wrażeniem... Lewicujący działacz, a może już polityk, Jan Śpiewak rozwala układ warszawski.
Jego ojciec wymyślił IV RP, a syn to wciela w życie. Nikt mi nie powie, że się mylę, bo IV RP to właśnie miał być kraj bez oligarchii i knajpianych warszawskich układzików. To zdumiewające, ale i ważne, że układ ujawnia i rozbija nie żaden tuz dziennikarstwa, ale lewicujący radny.
Taka miała być ta IV RP, czysta, przejrzysta i równych szans. Idealizm to? Owszem... ale bez wiary w coś żyć trudno.
Zasada jest taka, że jak występujesz przeciwko układzikom to Cię upolują, ośmieszą lub zgnoją. Zasada to bezwzględna. I należy to brać na przysłowiową klatę, ale nigdy tych “zasad" nie akceptować .
Moja mama - człowiek mi najdroższy- użyła ostatnio słowa “bydło" dla określenia wyborców i zwolenników PiS... Zamarłem... Propaganda zżera mózgi.
Dużo jest dyskusji ostatnio nad Wisłą o demokracji. Ludowa czy też liberalna. Kpię, bo dyskutanci przemilczają lub nie wiedzą, że demokracja nie ma przymiotników i wartości, to jedynie system sprawowania rządów.
Rosja Putina ma także w konstytucji wpisane, że jest demokratycznym państwem prawa... O czym napiszę szerzej jak wrócę do Moskwy.