Były wicepremier i przyjaciel Władimira Putina próbuje odgrywać rolę łącznika pomiędzy opozycją a władzą. Aleksiej Kudrin najpierw wystąpił 24 grudnia na antyputinowskiej demonstracji w Moskwie, teraz chce doprowadzić do rozmów.
Aleksiej Kudrin sam ujawnił, że spotyka się z liderami społecznego buntu i z Władimirem Putinem, któremu przekazał żądania demonstrantów.
Przedstawiciele opozycji zapewnili, że żadne rozmowy nie doprowadzą do przerwania protestów, a kolejny wiec opozycja zwołuje na 4 lutego. To dokładnie miesiąc przed wyborami prezydenckimi.
Można odnieść wrażenie, że władza po raz kolejny stara się rozbić skłóconą opozycję. Rzecznik Putina - Dmitrij Pieskow - twierdzi, że nie wie nic o planach rozmów z opozycją.
Wybory do Dumy z 4 grudnia i zarzuty wobec władz o fałszerstwa podczas głosowania stały się katalizatorem masowych protestów powyborczych, bezprecedensowych w Rosji w ostatnich latach. 24 grudnia w Moskwie manifestowało od 70 do 120 tysięcy ludzi, domagając się unieważnienia wyborów i "Rosji bez Putina". 10 grudnia opozycji udało się zgromadzić kilkadziesiąt tysięcy uczestników manifestacji.