„Jakiż to był triumfalizm, jakiż to był nokaut – wygadywał sam król Europy, Donald Tusk” – tak komentarze do wyników eurowyborów, wygłaszane w niedzielę po zamknięciu lokali wyborczych, ocenił Joachim Brudziński z PiS. „Poszliśmy praktycznie na remis” – dodał gość Porannej Rozmowy w RMF FM, porównując wyniki KO i PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Choć jednocześnie przyznał: „Wygrała Platforma Obywatelska”. Oba te ugrupowanie dzieli jeden punkt procentowy.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Brudziński o eurowyborach: Nie byli w stanie nas znokautować. Trzymamy gardę

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Brudziński o eurowyborach: Nie byli w stanie nas znokautować. Trzymamy gardę

Bartosz Arłukowicz zrobił wynik znakomity - mówił europoseł o swoim kontrkandydacie w okręgu. W niedzielę na Arłukowicza swój głos oddało 264 097 wyborców. Na Brudzińskiego - 114 195. Europoseł i jednocześnie kandydat na europarlamentarzystę dziękował tym, którzy oddali na niego głos w "trudnym dla prawicy okręgu", mimo - jak to powiedział - "wścieklizny medialnej i próby zastraszania ludzi, którzy przyznawali się do tego, że popierają Prawo i Sprawiedliwość".

Wracając do wyników eurowyborów w skali całej Polski, nasz gość stwierdził: Jestem bardzo zadowolony. Nie byli w stanie nas znokautować. Trzymamy gardę.

Przegraliśmy wybory do europarlamentu, ale w taki sposób, że pozwoli nam to nie tylko utrzymać gardę, ale i wyprowadzić cios - powiedział polityk.

Jesteśmy partią nadziei. Pan mówi o aferach, o jakiś bezeceństwach. My jesteśmy bez winy. Mimo wścieklizny i próby anihilacji, utrzymujemy wynik - powiedział rozmówca dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka o fakcie, że na PiS zagłosowała 1/3 wyborców.

Dzisiaj Donald Tusk tym swoim rzekomym sukcesem utracił jako koalicja większość w parlamencie - dodał.

Joachim Brudziński utrzymuje, że gdyby przeliczyć wyniki w eurowyborach na mandaty w polskim parlamencie, to "koalicja 13 grudnia", jak część polityków PiS nazywa rządzącą koalicję, miałaby poniżej 230 mandatów. Ten znakomity wynik Donalda Tuska, to jego pianie i napawanie się zwycięstwem, tak naprawdę oznacza jedno - dzisiaj koalicja rządząca utraciła większość w parlamencie. Gdyby te wyniki przełożyć na wybory do parlamentu krajowego, to Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja mają więcej głosów razem, niż koalicja 13 grudnia - oświadczył.

Do europarlamentu nie pojedzie były prezes TVP Jacek Kurski. Zdobył on 32 222 głosy. Internety wygrały z Zenkiem - skomentował ten wynik Brudziński. Wynik Jacka Ozdoby pokazuje, że dzisiaj więcej głosów można zdobyć będąc sprawnym w tej przestrzeni internetowej - wyjaśnił. Wymieniony przez niego polityk Suwerennej Polski w wyborach do PE zdobył 54 327 głosów.

Znakomity wynik, chapeau bas - mówił o osiągnięciu Marleny Maląg, byłej minister w rządzie PiS. Zdobyła ona 115 670 głosów.

Brudziński o kandydacie PiS na prezydenta: Ktoś pokroju Andrzeja Dudy

Joachim Brudziński jest przekonany, że w wyborach prezydenckich w 2025 roku kandydatem PO będzie Donald Tusk. Rozsmarował Trzaskowskiego - stwierdził, nawiązując do akcji usunięcia krzyży w stołecznych urzędach. O prezydencie stolicy powiedział "warszawski Czerepacha" - to postać z serialu "Rancho".

Na kogo postawi PiS? Musimy postawić na kandydata, który będzie kandydatem pokroju Andrzeja Dudy - powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM w internetowej części. Kto to będzie? Jest zdecydowanie za wcześnie, żebym dzisiaj rano ogłaszał kandydata. Ufam intuicji Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził.