"Nie po to tworzymy projekt z Szymonem Hołownią, by za chwilę zapisywać się do wspólnej listy" - powiedział poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki w Porannej rozmowie w RMF FM. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy ludowcy ulegną Platformie Obywatelskiej w sprawie jednej listy opozycji w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Robert Mazurek zapytał Marka Sawickiego, czy nie przekonuje go fakt, że gdyby opozycja poszła wspólnie do wyborów, to w Sejmie miałaby 245 miejsc.
Mnie przekonują stare polskie przysłowia, np. 'nie dziel skóry na niedźwiedziu'. Do wyborów pozostało jeszcze siedem, osiem miesięcy - październik, może początek listopada, wszystko może się jeszcze zmienić - dodawał gość Porannej rozmowy w RMF FM.
Marek Sawicki na naszej antenie odpowiedział też Donaldowi Tuskowi, który w weekend stwierdził, że ugrupowania, które nie przystąpią do wspólnej listy opozycji, znikną w sondażach i dostaną od wyborców baty.