„Dla Chińczyków przegrana Rosji w tej wojnie, czyli sukces Stanów Zjednoczonych jest czymś geopolitycznie nie do przyjęcia” – mówiła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador RP w Federacji Rosyjskiej, pytana w Popołudniowej rozmowie w RMF FM o to, czy Chiny zdecydują się poprzeć Rosję w wojnie z Ukrainą. Odniosła się również do zagrożeń, jakie niesie ze sobą to, że konflikt może stać się konfliktem między Chinami a USA.
Kazimiera Szczuka pytała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM o to czy Rosję z Chinami łączy rzeczywista przyjaźń czy interesy. Zdecydowanie interesy. Teraz tylko pytanie, jakie są interesy po stronie chińskiej, a jakie po stronie rosyjskiej. Putin dramatycznie musi pokazać, że nie jest sam, że nie jest odizolowany. Zwłaszcza po liście gończym wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Wizyta chińskiego przywódcy jest dowodem, że bardzo ważny kraj, potęga jest razem z Rosją, a w każdym razie jest gotowa na współpracę z Rosją. Dla Putina to bardzo ważne wzmocnienie międzynarodowe i wewnętrzne - mówiła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador RP w Federacji Rosyjskiej.