"Wczoraj była zapowiedź Monachium, konferencji monachijskiej (podobnej do wydarzenia z 1938 roku - przyp. red.), to znaczy, że zdecydują wielkie mocarstwa, a Ukraińcy zostaną zaproszeni po to, żeby podpisać (porozumienie - przyp. red.)" – powiedział prof. Roman Kuźniar. Był on gościem Tomasza Terlikowskiego w Porannej rozmowie w RMF FM. Jego zdaniem, "administracja Trumpa jest nie tylko głęboko niemoralna, ale również głęboko niekompetentna". "Jesteśmy między młotem Trumpa a kowadłem Putina" – dodał.

Tomasz Terlikowski na początku rozmowy zapytał prof. Romana Kuźniara o to, czy po dyskusji Donalda Trumpa z Władimirem Putinem (więcej o tym znajdziecie TUTAJ) amerykański prezydent jest naszym przyjacielem. Termin "przyjaciel" nie pochodzi z języka Trumpa. 

Nie zna on szeregu innych pojęć używanych w obrębie zachodniej cywilizacji - mówił. Jak zaznaczył, "Trump uczynił Amerykę kompletnie niewiarygodną, jeśli chodzi o trzymanie się  zobowiązań, norm".

Wczoraj była zapowiedź Monachium, konferencji monachijskiej (podobnej do wydarzenia z 1938 roku - przyp. red.), to znaczy, że zdecydują wielkie mocarstwa, a Ukraińcy zostaną zaproszeni po to, żeby podpisać (porozumienie - przyp. red.) - powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM.

Jego zdaniem, "administracja Trumpa jest nie tylko głęboko niemoralna, ale również głęboko niekompetentna".

Administrację Stanów Zjednoczonych nazwał "dyplomatołkami", a - nawiązując do rozmowy Trumpa z Putinem - stwierdził, że "Rosjanie już wszystko dostali, zanim się negocjacje zaczęły".

Europa, jeżeli nie da się rozegrać z jednej lub drugiej strony, to zostanie bezpieczną częścią świata - mówił prof. Roman Kuźniar. Podkreślił, że "jesteśmy między młotem Trumpa a kowadłem Putina".

Prof. Kuźniar o polskich żołnierzach w Ukrainie

Ekspert powiedział, że "mamy zaproszenie jako Europa do tego, żeby ubezpieczać granicę zawieszenia broni, linię rozejmową".

Trzeba wysłać kilkadziesiąt żołnierzy w ramach misji międzynarodowej, która będzie miała legitymizację Rady Bezpieczeństwa (ONZ - przyp. red.), bo inaczej się tego dnia przeprowadzić. Rosja i Chiny na to pójdą. Lepiej trzymać Rosję na linii Dniepru niż na Bugu - przekonywał.

Dziwię się polskim politykom, którzy wykluczają obecność polskich żołnierzy. To byłaby misja rozejmowa taka, jak w wielu miejscach świata, gdzie skończył się konflikt. Francuzi mieli by być, Niemcy, a Polaków miałoby nie być? - pytał.

Pytania od słuchaczy

W części poświęconej pytaniom od słuchaczy, prowadzący rozmowę zapytał swojego gościa o to, czy powinniśmy się oglądać na sojuszników NATO, czy liczyć na siebie, w kontekście zagrożenia z Rosji.

Nie da się liczyć tylko na siebie, dlatego że Rosja jest zbyt mocna - stwierdził prof. Roman Kuźniar. Nie wiem, czy na sojuszników z NATO, z całą pewnością na europejskich sojuszników z NATO, nie możemy liczyć na Amerykę - dodał.

Kolejne pytanie dotyczyło negatywnych wypowiedzi Donalda Tuska wobec Donalda Trumpa i tego, czy będą one ciążyły na stosunkach polsko-amerykańskich.

Osobiście nie sądzę. Biznesowe podejście Donalda Trumpa zupełnie nie uznaje emocji, to było powiedziane wcześniej - powiedział. Jak dodał, "on jest szalony, socjopatyczny, ale jest biznesmenem".

Jaką politykę Polska powinna prowadzić wobec Białorusi? Czy to dobrze, że polskie władze nie utrzymują kontaktu z obozem Łukaszenki? - brzmiało następne pytanie od słuchaczy do gościa Porannej rozmowy w RMF FM.

Tak, to dobrze. Nie wiem, czy da się prowadzić jakąś dobrą, sensową politykę wobec Białorusi - mówił gość Tomasza Terlikowskiego.

Na uwagę, że Węgry utrzymują relacje z Białorusią, prof. Kuźniar stwierdził, że "Węgry leżą w innym miejscu Europy".

W interesie Polski, Europy leży trzymanie Rosji jak najdalej od Starego Kontynentu. Rosja to jest rodzaj nowotworu złośliwego, który Europie nie myśli inaczej, jak żeby ją zdominować i podzielić - mówił prof. Roman Kuźniar.

Strefa Gazy, Ukraina, NATO oraz politycy jak Churchill

Prowadzący rozmowę nawiązał do propozycji amerykańskiego przywódcy wobec Strefy Gazy. Dlaczego (Trump - przyp. red.) nie może powiedzieć, żeby wysiedlić część Ukraińców i np. osiedlić ich w Polsce? - zapytał Tomasz Terlikowski. Tak, może tak powiedzieć, bo to jest facet, który na mózg upadł - stwierdził prof. Kuźniar. Dodał, że "nie należy się tym przejmować, tylko trzymać gardę".

NATO upadnie, kiedy wystąpią z niego Stany Zjednoczone - tak samo, jak upadł Związek Sowiecki, kiedy wystąpiła Rosja. Wtedy Europa będzie musiała wydorośleć - zaznaczył.

Prowadzący Poranną rozmowę w RMF FM zapytał prof. Romana Kuźniara o to, czy w Europie są politycy tak odpowiedzialni, jak kiedyś Churchill. Z całą pewnością premier Tusk, obecny prezydent Francji, premier Wielkiej Brytanii i będzie kanclerze Niemiec z CDU, Merz - wymieniał ekspert.

Poranna rozmowa w RMF FM. Zadaj pytanie!

Słuchacze RMF FM i RMF24 oraz użytkownicy portalu RMF24.pl mogą mieć swój udział w Porannej Rozmowie w RMF FM. Wystarczy, że prześlą pytania, które Tomasz Terlikowski zada swoim gościom.

Należy wpisać je w poniższej formatce lub wysłać maila na adres fakty@rmf.fm.

Jeśli nie wyświetla Wam się formatka, znajdziecie ją klikając pod tym adresem: >>>TUTAJ<<<.

Jeśli nie chcesz, aby umknęła Ci jakakolwiek Rozmowa w RMF, subskrybuj nasz kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@RMF24Video.