"Do tego ugrupowania jest mi dziś najbliżej" - powiedział Ryszard Petru, który startuje do Sejmu z ramienia Trzeciej Drogi, z ostatniego – jak podkreśla – miejsca na liście warszawskiej. Do partii Polska 2050, co szczerze przyznał, przystąpił dwa dni temu. Dopytywany przez gospodarza programu, Roberta Mazurka o zapłacenie składek, odparł: "Jestem w trakcie".
Gość Porannej rozmowy w RMF FM jest przekonany o tym, że opozycja może wygrać październikowe wybory parlamentarne. W tym scenariusz Ryszard Petru na podium na trzecim miejscu widzi Trzecią Drogę, która wygrywa z Konfederacją. O partii tej mówi, że "jest dogadana z PiS-em na koalicję". Może być koalicja ukryta. Popierają ustawy i wschodzą do spółek państwa - stwierdził, dodając: Czarno-brunatna koalicja jest poważnym zagrożeniem dla polskiej demokracji.
Ryszard Petru powtórzył na antenie RMF FM swoje propozycje wyborcze.
- Opowiedział się za zrównaniem wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn, tak by wszyscy przechodzili na emeryturę w wieku 62 lat.
- O pensji minimalnej mówi, że powinna być regionalna.
- Petru jest także za tym, by zamiast 13. i 14. emerytury świadczenie to było waloryzowane.
- Opowiedział się także za wprowadzeniem progu dochodowego dla beneficjentów 800+.
Jak mnie pan spyta, czy chciałby być ministrem finansów, gdyby taka oferta padła, uważam, że byłbym znacznie lepszym niż pan Mentzen, który chce być ministrem finansów - mówił Ryszard Petru w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM. Kandydat Trzeciej drogi na posła zadeklarował też, że zamierza prowadzić działalność biznesową także wtedy, jeżeli zostanie wybrany do Sejmu. Jeżeli wejdę do Sejmu, będę prowadził dalej moją kancelarię finansową w takiej formule, że nie będę pobierał wynagrodzenia poselskiego, będąc posłem niezawodowym - mówił.