"Wydaje mi się, że w tej chwili ludzi bardziej by uwiodła jakaś wizja rozwojowa, dla nich, dla ich rodzin i dzieci, bo te podstawowe potrzeby materialne zostały zaspokojone" - tak na pytanie o kolejne obietnice podczas trwającej kampanii wyborczej odpowiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Zauważył, że kampania się rozkręca, ale nie wie, czemu w Polsce trwa swoisty festiwal obietnic.
W niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ogłosił, że świadczenie 500 plus od nowego roku zostanie podniesione o 300 zł - stanie się 800 plus. Jak do tej kwestii odnosi się Cezary Kaźmierczak?
800 plus powinno się dać biednym. W 2015 roku to było trudne - to świadczenie musiało być powszechne ze względu na wydawanie decyzji administracyjnych, itd. W tej chwili Krajowa Administracja Skarbowa i Zakład Ubezpieczeń Społecznych mogą to zrobić z automatu, na komputerze, za (pomocą) kilku kliknięć - powiedział.
Biedni ludzie powinni te świadczenia dostać, natomiast tacy osobnicy jak redaktor i ja to już niekoniecznie - podkreślił.
W Porannej rozmowie w RMF FM poruszono również kwestię darmowych autostrad. Bezpłatne mają być zarówno odcinki zarządzane przed Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, jak i te koncesyjne. Rozmówca Roberta Mazurka stwierdził, że jest radykalnym przeciwnikiem systemu bramkowego.