Mówiąc o naszych piłkarzach sporo czasu poświęcamy w ostatnich miesiącach naszej pozycji w rankingu FIFA. Trener Smuda podkreśla, że rankingi nie grają (najlepszy dowód - 71. Polska pokonała wczoraj 11. Norwegię), a kibice ze smutkiem przyglądają się egzotycznym zespołom, które nas wyprzedzają.
Wyliczenie punktów w rankingu nie jest sprawą prostą, ale trzeba przyznać, że stara się on odzwierciedlić aktualną formę zespołu. Co bierze się zatem pod uwagę?
Po pierwsze wynik meczu - czy wygraliśmy, czy zremisowaliśmy, w regulaminowym czasie gry, a może po karnych. Po drugie - o co graliśmy? Mecz towarzyski, mecz eliminacyjny, mecz na mistrzostwach świata - każdy jest inaczej punktowany. Po trzecie - im rywal wyżej w rankingu FIFA tym więcej punktów. Po czwarte - punkty są zależne od tego, z jakiej konfederacji pochodzi nasz przeciwnik. Więcej dostaniemy punktów za przeciwnika z UEFA (Europa), niż na przykład CONCACAF (Ameryka Środkowa i Północna).
Teraz szczegóły:
Punkty za mecz = 100 x wynik meczu x ranga meczu x siła przeciwnika x siła strefy.
Za zwycięstwo nad Norwegią należy się nam: 100 x 3 x 1 x 1,89 x 1 = 567 (o ile się nie pomyliłem)
Jak to obliczyłem? Oto odpowiednie tabele:
Wynik meczu:
Ranga meczu:
Siła przeciwnika:
Tu trzeba wykonać proste obliczenie:
200 - aktualna pozycja w rankingu / 100
Siła strefy:
Obliczany jest na podstawie wyników meczów ostatnich trzech Finałów Mistrzostw Świata. Do Finałów Mistrzostw Świata w RPA wartość dla poszczególnych konfederacji wynosi:
Zakończyliśmy pierwszy etap obliczeń. Teraz drugi, decydujący. Do rankingu zaliczane są wyniki z ostatnich czterech lat. Cenniejsze są jednak te z ostatnich 12 miesięcy niż te sprzed czterech lat. Dzięki temu ranking ma lepiej odzwierciedlać aktualną sytuację.
Dla każdego roku musimy obliczyć średnią arytmetyczną punktów uzyskanych za mecze rozegrane w danym roku (jeśli w rozpatrywanym okresie 12 miesięcy drużyna rozegrała mniej niż 5 meczy zamiast średniej arytmetycznej bierze się sumę punktów podzieloną przez pięć).
Następnie te cztery roczne średnie mnoży się przez odpowiednie dla nich współczynniki, a otrzymane liczby dodaje to siebie.
punkty rankingowe = [ średnia za 1 rok x współczynnik za 1 rok ] + [ śr 2 rok x współ 2 rok ] + [ śr 3 rok x współ 3 rok ] + [ śr 4 rok x współ 4 rok ]
I tak oto dobrnęliśmy do szczęśliwego końca. Jak widać najcenniejsze są zwycięstwa podczas mistrzostw świata.
Krytycy rankingu zauważają, że od początku jego stworzenia, mimo już dwóch reform, nie udało się rozwikłać problemu gospodarza wielkiego turnieju. W takiej sytuacji jest teraz Polska. Za każdy mecz towarzyski dostajemy przelicznik 1. W kwalifikacjach wynosiłby on 2,5. To naprawdę spora różnica. I na razie nie udało się jej zniwelować.
Mówi się, że nigdy nie ma nic za darmo - może gospodarz turnieju musi płacić z jego organizację właśnie spadkiem w rankingu... Tym niemniej wygrana nad 11 w rankingu Norwegią powinna okazać się bardzo cenna, choć jest raz powtórzę za Franciszkiem Smudą - rankingi nie grają.