W trakcie specjalnego wydania prowadzonego przez Bogdana Rymanowskiego programu publicystycznego „Kawa na ławę” w TVN 24 jego gość prezydent Andrzej Duda powiedział, że chce przedyskutować z Kapitułą Orderu Orła Białego pośmiertne przyznanie najwyższego odznaczenia, jakim honoruje Rzeczpospolita swoich najznamienitszych obywateli, śp. pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu.

REKLAMA

O zadanie tego pytania poprosiłem Rymanowskiego poprzedniego dnia, ponieważ od dawna wiem, jak wysoko ceni on "pierwszego polskiego oficera w NATO" i bardzo się cieszę, że do tego doszło.

Prezydent Duda uznał za wartą przedyskutowania tę inicjatywę, z którą występuje do niego wiele stowarzyszeń patriotycznych.

Problem tkwi w tym, że Kapituła OOB w obecnym składzie osobowym już raz - o czym tutaj pisałem - odrzuciła taki wniosek argumentując, że nie powinno się przyznawać Orderu osobom zmarłym, aby nie tworzyć precedensu. Zdarzały się już jednak takie przypadki, żeby wspomnieć pośmiertne przyznanie uhonorowanie generała Emila Fieldorfa-"Nila" i rotmistrza Witolda Pileckiego przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego wbrew negatywnej opinii wyrażonej wówczas przez jednego z członków Kapituły - śp. Władysława Bartoszewskiego.

Mam jednak nadzieję, że jeżeli nowa głowa państwa wyrazi zdecydowaną wolę odznaczenia płk. Kuklińskiego, Kapituła jeszcze raz - w obecnym lub w nieco zmienionym składzie (każdy Prezydent RP dokonuje w niej korekt personalnych jako Wielki Mistrz Orderu) - podejmie dyskusję w tej sprawie i zakończy się ona pozytywnie.

Byłaby to jedna z najważniejszych pierwszych decyzji prezydenta Andrzeja Dudy w sferze narodowych imponderabiliów i polityki historycznej. Tak jednoznaczne uznanie pułkownika Ryszarda Kuklińskiego za bohatera narodowego - czego od dnia jego śmierci domaga się reprezentowane przeze mnie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie - stanowiłoby widomy znak najpiękniejszych tradycji niepodległościowych, do których chce się odwoływać wybrany w maju br. Prezydent RP.