Ze szczerego serca (i życiowego doświadczenia) radzę młodemu kapłanowi, aby pomimo poczucia krzywdy podporządkował się swoim przełożonym.
Przeczytałem dziś w "Rzeczypospolitej" wywiad ks. Jacka Międlara, młodego kapłana ze zgromadzenia księży misjonarzy.