Dla wszystkich tych, którzy z trudem, ale przyzwyczaili się już do myśli, że szympans jest naszym najbliższym krewnym mam złą wiadomośc. Opublikowana właśnie praca naukowa sugeruje, że jednak nie szympans, ale orangutan. I jak tu pogodzić się z tak dramatyczną zmianą naszego drzewa genealogicznego?
Nadzieja w tym, ze doniesienia naukowców z Pittsburgha i Buffalo spotkały się z bardzo krytycznym przyjęciem tak zwanego środowiska, które kwestionuje podstawy ich rozumowania. Oni zaś twierdzą, że choć faktycznie to szympansy są najbliższe nam genetycznie, to za orangutanami przemawiają argumenty tradycyjnej systematyki, opartej na anatomii. I my i orangutany żyjące obecnie w południowo wschodniej Azji mielibyśmy pochodzić od wspólnego przodka zamieszkującego tereny od Afryki, przez Europę do Azji. Opublikowanie kontrowersyjnej pracy w czasopiśmie "Journal of Biogeography" miało być głosem w dyskusji,a może okazać się kijem w mrowisku... Jednego możemy być pewni, nawet w chwilach najwiekszych emocji naukowcy nie będą krzyczeć do siebie: "ty pawianie", no bo to już zupełnie nie miałoby sensu...