Naukowcy wiedzą już, czym różni się reakcja naszego mózgu na ważne i... mniej ważne informacje. Okazuje się, że w obróbce tych najważniejszych pomaga nam dopamina. Dzięki niej sieć połączeń komórek nerwowych staje się bardziej elastyczna i zajmuje się tym, co w danej chwili jest dla nas bardziej istotne.
Dopamina, zwana hormonem szczęścia to neuroprzekaźnik który w tym wypadku sprawia, że sieć połączeń komórek nerwowych może się modyfikować tak, by informację o kluczowym znaczeniu opracowywać wydajniej, niż te, które nie mają istotnej wagi. Odkryli to naukowcy z Uniwersytetu w Teksasie, po przeprowadzeniu badań na myszach. Okazało się, że pod wpływem dopaminy neurony stają się wrażliwe na impulsy, które przychodzą jakby "z innej strony", niż zwykle. Dzieki temu zwracamy mniejsza uwagę na to co codzienne, większą na to co nadzwyczajne. Dzieki temu na przykład, wychodząc z pracy możemy sobie przypomnieć, gdzie rano zaparkowaliśmy samochód, a równoczesnie nie zawracamy sobie głowy informacją, gdzie stał dzień lub dwa dni wcześniej. Jeśli uda się ten proces lepiej zrozumiec, będa szanse z jednej strony na wspomaganie uczenia się i zapamiętywania, z drugiej wyrzucania z pamięci na przykład dramatycznych przeżyć...