Dziury na drodze, remonty, korki, ceny paliwa - kierowcy mają wiele powodów do zdenerwowania. Zdaniem egipskich naukowców jest jednak coś jeszcze. Opary benzyny, które bardzo źle na nas działają.
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Kairze pokazały, że wdychanie oparów benzyny wywołuje agresję. Potwierdzono to co prawda w badaniach na szczurach, ale można się spodziewać, że u człowieka bywa tak samo. Skutki są dość poważne, u zwierząt zauważono zmiany struktury mózgu i wahania poziomu neuroprzekaźników. To włąśnie one mogą prowadzić do wybuchów agresji. Wszystko wskazuje na to, że i nam długotrwałe przebywanie w miejskim smogu nie służy. Miejmy więc dla siebie wiecej wyrozumiałości. Moze ten gość, który właśnie na nas trąbi przed chwilą tankował samochód na stacji benzynowej i po prostu za bardzo się nawdychał.