Polscy astronomowie uczestniczyli w odkryciu niezwykłego kosmicznego układu, którego badania po raz kolejny potwierdziły teorię względności Einsteina. Chodzi o odległy od Ziemi o 3,5 miliarda lat świetlnych układ dwóch czarnych dziur o bardzo dużej, nawet jak na czarne dziury, masie.
Masywniejszą z nich, 18 miliardów razy cięższą od Słońca, okrąża druga o masie "zaledwie" 100 milionów Słońc. Co 12 lat dochodzi do zderzenia, które można zaobserwować na Ziemi, jako nagłe rozjaśnienie układu. Oparty na teorii Einsteina model tego zjawiska potwierdził swoją prawdziwość, kiedy rozjaśnienie zaobserwowano 13 września ubiegłego roku, dokładnie tak, jak przewidziano.
O szczegóły odkrycia zapytałem profesora Stanisława Zołę, jednego z autorów pracy publikowanej w najnowszym numerze "Nature":