Elektronika stoi u progu gigantycznego przełomu. Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze wykorzystali najcieńszy na świecie materiał do stworzenia najmniejszego tranzystora, o grubości jednego atomu i średnicy zaledwie 10-ciu...
Do budowy tego tranzystora użyto grafenu, odkrytej parę lat temu postaci węgla, w której atomy ułożone są w warstwę o minimalnej grubości, właśnie grubości jednego atomu. Z grafenu można wyciąć obwód, który przy rozmiarach rzedu nanometrów okaże się stabilny i może pracować jako tranzystor.
To szansa na tworzenie obwodów elektronicznych o rozmiarach, których nie da się już osiągnąć w przypadku tradycyjnej elektroniki opartej na krzemie. Pierwszym etapem musi być opracowanie metod obróbki materiałów w tej skali. Jeśli technologia ta się upowszechni, możemy liczyć na postęp elektroniki, o jakim się nam nie śniło.