Gry komputerowe odzyskują dobre imię? Najnowsze badania naukowe pokazują, że coraz bardziej brutalne i realistyczne gry nie muszą powodować u młodych ludzi wzrostu agresji. Także analiza dotychczasowych prac na ten temat nie pozwala udowodnić takiej prawidłowości.
Przeprowadzona przez brytyjskich naukowców z University of Essex i opisana na łamach "International Journal of Liability and Scientific Enquiry", analiza danych na temat poziomu przestepczości nieletnich w ciagu ostatnich kilkunastu lat, pokazuje, że poziom ten spada. Równocześnie, właśnie w tym czasie gry na komputerze, czy konsolach wdarły się przebojem do naszego życia. Oczywiście to także trudno uznać za decydujący argument, ale wydaje się, że na gry nie powinno się patrzeć jednostronnie.
Do podobnych wniosków prowadzą badania dwóch psychologów z Uniwersytetu Harvarda. W opublikowanej niedawno książce utrzymują oni, że brutalne gry są dla młodych ludzi tylko formą wyładowania emocji, a ewentualna zwiększona pobudliwość po grze, nie różni się niczym od stanu po obejrzeniu emocjonującego filmu.
Można tym badaniom wierzyć lub nie, nikt nie zwolni rodziców z obowiązku kontroli z kim walcza na ekranie ich dzieci i czy gra, którą uwielbiają nie jest nadmiernie brutalna. Wydaje się jednak, że należy też zauważać informacje o tym, że gry mogą mieć pozytywny wpływ na dzieci, na przykład poprawiać ich spostrzegawczość, czy koordynację ruchową. Jak zwykle, najważniejszy jest umiar...