Jeśli kryzys gospodarczy to nie wystarczający powód do zmartwień, naukowcy z Włoch proponują kolejny. Twierdzą, że może nam spaść na głowę asteroida. Na szczęście dopiero za 160 lat, jednak czasu na ewentualne przeciwdziałanie katastrofie jest dużo mniej.
Asteroida, oznaczona jako 1999 RQ36, może według najnowszych obliczeń z prawdopodobieństwem 1 do 1400-tu zderzyć się z Ziemią za 160 do 190-ciu lat. Asteroida jest spora, ma 560 metrów średnicy i jeśli uderzyłaby w powierzchnię oceanu, mogłaby wywołać gigantyczne, katastrofalne tsunami. Czasu na działanie nie mamy aż tak wiele, asteroida pojawi się w sasiedztwie Ziemi za 50 lat i wtedy, zanim ucieknie na długie lata, można będzie podjąć próbę wytrącenia jej z groźnej trajektorii. Równie dobrze może się też wtedy okazać, że w ogóle nam nie zagraża. Do tej pory astronomowie przewidywali takie zagrożenia na 100 lat do przodu, wydaje sie, że to dobry pomysł by tę granicę rozszerzyć, choć wiadomo, że najgroźniejsze mogą być asteroidy, o których istnieniu dowiemy się... w ostatniej chwili...