Mała dziewczynka w pampersie. Skończyła dwa latka. Nazywa się Vira Makow. Datę urodzenia i nazwisko ma napisane długopisem na plecach. Także dwa numery telefonu - matki i ojca. Na wszelki wypadek, gdyby zginęli, a ona przeżyła i ktoś zmusiłby się nią zaopiekować. Wojna składa się z takich kadrów. Zostają pod powiekami na zawsze. Jak kobieta siedząca na ławce w Charkowie. Jest elegancko ubrana, w fantazyjnym kapeluszu. Na kolanach trzyma psa. W tle majaczy wrak bloku mieszkalnego - wygląda jak zwęglony plaster miodu. No i to zdjęcie pomnika Tarasa Szewczenki. Ukraiński wieszcz dostał od wyzwolicieli dwie kulki w łeb. Pochyla się zasmucony, jakby pisał kolejny wiersz. Wiadomo o czym.
Czwartek, 7 kwietnia 2022 (15:42)