Po piątkowych męczarniach w meczu z Litwą nasi piłkarze wieczorem ponownie wyjdą na murawę PGE Narodowego. Tym razem zagramy z Maltą. To rywal, z którym nie graliśmy od lat. Patrząc na wyniki z przeszłości Malta to przy Litwie... kopciuszek.
Wystarczą palce obu rąk, by policzyć wszystkie zwycięstwa reprezentacji Malty w eliminacjach mistrzostw świata i Europy. Na przestrzeni 50 lat Maltańczycy wygrali... 7 takich meczów. W żadnych eliminacjach nie cieszyli się z dwóch zwycięstw. Rekord? Zwycięstwo i dwa remisy. Coś takiego udało się Malcie w eliminacjach Euro 2008 i eliminacjach mundialu 2022.
A kogo Maltańczycy przez lata w eliminacjach pokonali? W eliminacjach mistrzostw świata: Estonię, Armenię oraz Cypr. Na cztery zwycięstwa w eliminacjach mistrzostw Europy składają się mecze z: Grecją, Islandią, Węgrami oraz Wyspami Owczymi.
Malta bardzo rzadko, ale jednak czasami potrafi zaskoczyć faworyta. W 2022 roku zremisowała z Grecją w meczu towarzyskim. W 2021 w eliminacjach mistrzostw świata zremisowała ze Słowacją, a w 2017 roku potrafiła w towarzyskim spotkaniu ograć Ukrainę.
Jesienią Maltańczycy rywalizowali w dywizji D Ligi Narodów. W grupie wygrali i zremisowali z Andorą. Bilans z Mołdawią to zwycięstwo i porażka. To dało Malcie drugie miejsce i prawo gry w barażu o awans do Dywizji C. Za rok Maltę czeka w związku z tym dwumecz z Luksemburgiem.
Żadnych międzynarodowych sukcesów nie mają na swoim koncie także maltańskie kluby. W ostatnich latach właściwie tylko kilka letnich batalii o fazę grupową zasługuje na jakąkolwiek uwagę.
W 2022 roku drużyna Hamrun Spartans przeszła przez dwie rundy eliminacji Ligi Konferencji, a w trzeciej odpadła dopiero po dogrywce w dwumeczu z Lewskim Sofia. W 2016 roku bijąca się o Ligę Europy Birkirkara sensacyjnie wyeliminowała szkockie Hearts of Midlothian, a w 2015 roku wspomniana już Birkirkara doprowadziła do rzutów karnych w rywalizacji z angielskim West Ham Unieted.
W Lidze Mistrzów Maltańczyków cieszy już jakikolwiek wygrany dwumecz. W poprzednim roku przeżyli jednak rozczarowanie bo Hamrun przegrał w pierwszej rundzie z mistrzem Gibraltaru Lincoln Red Imps.
Przez lata Maltańczycy nie doczekali się też wielkich piłkarzy. Teraz mogą mówić, że jak na swoje warunki i możliwości mają gwiazdę. To Teddy Teuma - urodzony we francuskim Tulonie, który występuje w Stade Reims.
W reprezentacji gra od 2020 roku. Kilka dni temu w meczu z Finlandią w reprezentacji zadebiutował Ilyas Chouaref, urodzony we Francji piłkarz maltańsko-marokańskiego pochodzenia. Gra w lidze szwajcarskiej. Ważną postacią reprezentacji jest występujący w Stali Mielec Matthew Guillaumier. Doświadczony obrońca Zach Muscat występuje w drugiej lidze tureckiej.
Biorąc pod uwagę historię Maltańczycy mają teraz w składzie sporą grupę ogranych zagranicą zawodników.
A kto z tego kraju wcześniej zrobił w miarę porządną karierę? Dwie dekady temu mówiło się o utalentowanym napastniku Michaelu Mifsudzie, który grał w Kaiserslautern, Lillestroem, Coventry. To była całkiem udana kariera.
Jeszcze wcześniej sporą karierę zrobił Carmel Busuttil. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych rozegrał ponad 160 meczów w belgijskim Genku. Andrei Agius - grał sporo w Italii, ale na niższym poziomie ligowym. Przez lata Maltańczycy tak naprawdę rzadko opuszczali największe lokalne kluby.