Lionel Messi znalazł się wśród trzech piłkarzy amerykańskiej Major League Soccer nominowanych w kategorii najlepszy debiutant sezonu. Argentyńczyk latem odszedł z Paris Saint-Germain i dołączył do Interu Miami. W 14 występach dla nowego klubu strzelił 11 goli i miał pięć asyst.
W tym roku sezon zasadniczy MLS trwał od 25 lutego do 21 października. Messi zadebiutował w Interze Miami 22 lipca, więc uznano, że nie może być nominowany na najlepszego gracza sezonu. W tym gronie znaleźli się dwaj Argentyńczycy: pomocnik FC Cincinnati Luciano Acosta, pomocnik Atlanta United Thiago Almada oraz francusko-gaboński skrzydłowy Los Angeles FC - Denis Bouanga, który z dorobkiem 20 bramek jest najlepszym strzelcem ligi.
Almada jest też nominowany w kategorii najlepszego młodego piłkarza MLS wraz z Duncanem McGuire (Orlando City) i Aidanem Morrisem (Columbus Crew).
Roman Burki (St. Louis City), Romano Celentano (FC Cincinnati) i Pedro Gallese (Orlando City) to kandydaci na najlepszego bramkarza. O miano najlepszego obrońcy rywalizować będą Yeimar Gomez (Seattle Sounders), Matt Miazga (FC Cincinnati) i Tim Parker (St. Louis City).
Kandydatami do tytułu trenera roku w MLS są Bradley Carnell (St. Louis City), Wilfried Nancy (Columbus Crew) i Pat Noonan (FC Cincinnati).
Inter Miami w 34 meczach sezonu zasadniczego zdobył 34 punkty. Zajął przedostatnie 14. miejsce w Konferencji Wschodniej i nie awansował do fazy play off. Obecność Messiego poprawiła wyniki klubu z Florydy, ale w większym stopniu wpłynęła pozytywnie na jego rozpoznawalność, co przełożyło się na większą oglądalność i frekwencję oraz zyski ze sprzedaży koszulek i innych produktów.