Niepokojące wieści docierają ze Spały, gdzie polscy siatkarze mieli rozpocząć przygotowania do mistrzostw świata. Trener Raul Lozano przerwał zgrupowanie, bo nie przyjechało aż siedmiu z osiemnastu powołanych zawodników.
W takich warunkach mogę zaproponować im grę w piłkę nożną, bo poważnych zajęć nie da się przeprowadzić - tłumaczył Raul Lozano. Kilka miesięcy temu ustalono, że po zakończeniu Ligi Światowej i po krótkim odpoczynku, 7 września wszyscy zawodnicy Polskiej Ligi Siatkowej będą do dyspozycji selekcjonera.
Na wyznaczony przez Lozano termin nie stawili się siatkarze BOT Skry Bełchatów: Krzysztof Ignaczak, Piotr Gruszka i Mariusz Wlazły. Zatrzymali ich działacze klubu; taką decyzję podjęto, bo trwają przygotowania do Ligi Mistrzów. Trzy kolejki tych elitarnych rozgrywek rozegraną zostaną przed światowym czempionatem w Japonii.
Do Spały nie przyjechali także występujący we włoskiej Serie A Sebastian Świderski i Michał Winiarski oraz Robert Prygiel z ligi rosyjskiej, ale ich nieobecność była planowana. Na zgrupowanie nie stawił się Dawid Murek z Jastrzębskiego Węgla, który zrezygnował z występów w kadrze z powodów zdrowotnych (kontuzja kolana).
Nowy termin rozpoczęcia zgrupowania wyznaczono na niedzielę.