Szlagierem szóstej kolejki piłkarskiej ekstraklasy będzie dzisiejszy mecz w Warszawie między Legią a Wisłą Kraków. W tabeli wyżej są piłkarze z Krakowa, ale to legioniści nie przegrali jeszcze meczu w tym sezonie.
Wisła do tego meczu przystąpi w osłabionym składzie. Zabraknie kontuzjowanego Tomasza Frankowskiego oraz pauzującego za żółte kartki Damiana Gorawskiego.
Trener krakowskiej drużyny Henryk Kasperczak przewiduje: Z Legią, zwłaszcza na wyjeździe, grało się nam zawsze ciężko i teraz zapewne będzie podobnie. To mecz na szczycie. Spodziewać się więc można twardej walki z obydwu stron - powiedział szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.
Z kolei w Legii nie zagrają kontuzjowani Manuel Garcia i Tomasz Jarzębowski. Odczuwa się w zespole mobilizację, ale będzie to dla nas mecz jak każdy inny. Problemy kadrowe Wisły mnie nie obchodzą, musimy liczyć przede wszystkim na własne siły. Gramy u siebie, zatem interesują mnie tylko 3 punkty - mówi z kolei trener Legii Dariusz Kubicki.
Dla kibicujących drużynom aktorów, satyryków czy dziennikarzy z obu miast to okazja do koleżeńskich spotkań. Panowie dogryzają sobie, żartują na temat klubu przeciwnika, wspominają na przykład mecze z Schalke, ale bez zacietrzewienia. Nie ma przemocy jak u szalikowców.
Zapraszamy więc na boisko. Z jednej strony kibic Wisły Jerzy Fedorowicz dyrektor Teatru Ludowego, z drugiej Marek Sierocki, dziennikarz muzyczny, zagorzały fan Legii. Posłuchaj:
Po pięciu kolejkach w tabeli prowadzi rewelacja jesiennych rozgrywek – Górnik Łęczna, o punkt wyprzedzając „Białą Gwiazdę”. Legia Warszawa zajmuje dopiero 5. pozycję z czterema punktami straty do lidera.
12:30