Maciej Kot wygrał w Wiśle konkurs Letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Na drugim miejscu podium stanął Szwajcar Simon Ammann, trzeci był Austriak Wolfgang Loitzl.
Kot oddał w Wiśle dwa bardzo dobre skoki, za które otrzymał łącznie aż 252,2 pkt. Siódme miejsce zajął Kamil Stoch, który w obu seriach uzbierał nieco ponad 241 punktów. W najlepszej dziesiątce konkursu znalazło się aż sześciu podopiecznych trenera Łukasza Kruczka.
21-letni Kot został pierwszym liderem cyklu. Zarówno on jak i czterokrotny mistrz olimpijski Ammann czołowe lokaty zapewnili sobie już w pierwszej kolejce. Szwajcar lądował na 130 metrze, natomiast Kot, podobnie jak Stoch, dwa metry bliżej.
Jestem zadowolony z warunków atmosferycznych oraz z pierwszej próby. Z drugiej mniej. W obu przypadkach nie myślałem o odległości. Skoncentrowałem się wyłącznie na tym, aby oddać dwa poprawne skoki - mówił po zakończonym konkursie Stoch.
Co ciekawe, wszyscy zawodnicy skakali dziś w kombinezonach uszytych według najnowszych ustaleń Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Nowe stroje nie dają skoczkom takich możliwości lotnych jak dotychczasowe. Sprawia to, że występ zawodnika zależy w głównej mierze od tego, jak wybije się z progu.
Ja i koledzy nie byliśmy usatysfakcjonowani z wczorajszego czwartego miejsca. Dziś mogę powiedzieć, że jestem w zupełnie innej formie psychicznej. Podobają mi się nowe przepisy w sprawie kombinezonów. Mam nadzieję, że dzięki nim powrócę do czołówki - komentował wyniki konkursu Wolfgang Loitzl.
Zawodnicy startowali na obiekcie noszącym imię Adama Małysza. Były gwiazdor polskich skoków rozdawał kibicom autografy, pojawił się także w "gnieździe" trenerskim, a po konkursie rozmawiał ze swoimi niedawnymi rywalami.
Jestem po raz pierwszy w Wiśle i od razu mi się tutaj spodobało. Atmosfera i skocznia są wspaniałe. Cieszy mnie fakt, że kibice mogą być tak blisko zawodników - podkreślił po zawodach Ammann.
Gospodarzem następnych zawodów będzie francuska miejscowość Courchevel. 14 sierpnia na obiekcie HS 96 rozegrany zostanie konkurs drużyn mieszanych (kobiety i mężczyźni), w którym biało-czerwoni niestety nie wystąpią. Następnego dnia na skoczni HS 132 odbędzie się konkurs indywidualny.