Kamil Stoch zdobył na Wielkiej Krokwi w Zakopanem tytuł mistrza Polski w skokach narciarskich. Najlepszy polski skoczek był dziś bezkonkurencyjny - oddał dwa najdłuższe skoki w konkursie - 135 i 133 metry. Drugie miejsce zajął Bartłomiej Kłusek, a trzecie Dawid Kubacki.
Stoch zaznaczył, że jak zwykle skakał z radością, ale z utęsknieniem czeka na trochę wolnego. Bardzo lubię skakać, jednak czuję już spore zmęczenie. Teraz więc prawdziwy odpoczynek w domu, a potem może pomyślimy o jakimś wyjeździe. Jestem bardzo zadowolony z sezonu. Wszystko idzie w dobrym kierunku i liczę, że przyszły będzie jeszcze lepszy - podkreślił.
Jako niezbyt udany ocenił swój start Maciej Kot. Miałem dziś walczyć o tytuł, a musiałem o miejsce w dziesiątce. Trafiałem na fatalne warunki i to z nimi tak naprawdę się zmagałem - stwierdził zawodnik zakopiańskiego AZS, który zakończył konkurs na dziewiątym miejscu (110,5 i 124,5 m).
Obserwujący mistrzostwa Polski w Zakopanem prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner był zadowolony z - jak powiedział - bardzo udanych zawodów. Pogoda niezła i chociaż wiatr trochę dokuczał, to cieszę się, że ostatnie zawody dało się przeprowadzić. Moim zdaniem cały ten sezon był bardzo dobry. Myślę, że zniknęła niepewność, jak to będzie bez Adama Małysza. Piąte miejsce Kamila Stocha w klasyfikacji generalnej PŚ potwierdziło, że mamy naturalnego lidera naszego zespołu - podkreślił.