FC Barcelona pewnie pokonała na wyjeździe Deportivo Alaves 3:0 w 9. kolejce Primera Division. Wielki mecz zagrał Robert Lewandowski, który był autorem wszystkich trafień dla Dumy Katalonii. Polski napastnik w lidze hiszpańskiej zdobył już 52 gole.

Robert Lewandowski swój popis strzelecki rozpoczął w 7. minucie, kiedy skierował piłkę głową do bramki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Było to jego 50. trafienie w Primera Division.

Drugiego gola polski napastnik strzelił 15 minut później - Barcelona wyszła z kontratakiem, Brazylijczyk Raphinha wystawił Polakowi piłkę jak na tacy, któremu nie pozostało nic innego, jak tylko dołożyć nogę i wpakować futbolówkę do siatki.

Trzecia bramka padła w 32. minucie. Wprowadzony w miejsce kontuzjowanego na początku spotkania Ferrana Torresa Eric Garcia podał Lewandowskiemu w pole karne, ten strzelił co prawda niezbyt mocno, ale za to bardzo precyzyjnie w długi róg bramki.

W tym sezonie nasz napastnik w lidze hiszpańskiej zdobył już 10 bramek i siłą rzeczy jest liderem klasyfikacji strzelców; o cztery trafienia wyprzedza Ayoze Pereza z Villarrealu.

"Lewangoalski!" - napisała agencja AFP, dodając, że "Barcelona po raz kolejny postawiła na swojego gwiazdorskiego napastnika, który ugruntował pozycję lidera strzelców La Liga".

Lewandowski spotkaniem z Deportivo Alaves potwierdził świetną formę, którą prezentuje pod okiem niemieckiego szkoleniowca Hansiego Flicka.

FC Barcelona jest na pierwszym miejscu w tabeli z dorobkiem 24 punktów - trzema przewagi nad broniącym tytułu Realem Madryt i siedmioma nad Villarrealem.

Na trzecie miejsce może wskoczyć w niedzielę Atletico Madryt, które o godz. 21:00 zmierzy się na wyjeździe z Realem Sociedad.