Koszykarze Trefla Sopot wywalczyli Superpuchar Polski. W rozegranym w Gdyni spotkaniu inaugurującym nowy sezon wicemistrzowie i zdobywcy krajowego pucharu pokonali mistrza - Asseco Prokom 74:69.
Podobnie jak rok temu koszykarze Asseco Prokom nie zdołali wywalczyć Superpucharu Polski. Mistrzowie Polski ulegli wtedy w Starogardzie Gdańskim Polpharmie 78:79, a na początek sezonu 2012/13 także po zaciętej walce przegrali we własnej hali z wicemistrzem i zdobywcą krajowego pucharu - Treflem Sopot.
Było to emocjonujące, ale chaotyczne i stojące na przeciętnym poziomie, spotkanie. Widać było, że oba zespoły dalekie są od swojej optymalnej dyspozycji. W Treflu nie zagrali dwaj ostatnio zakontraktowani koszykarze - amerykański rozgrywający Maurice Acker i center z Antigui Kurt Loooby. W Asseco Prokomie trener Kestutis Kemzura nie miał do dyspozycji tylko kontuzjowanego środkowego Adama Hrycaniuka.
Spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w ostatnich 10 minutach. W przerwie przed ostatnią kwartą przewinieniem technicznych został ukarany Jerel Blassingame i po wznowieniu gry dwa rzuty wolne wykorzystał center Trefla Sime Spralja. Goście zdobyli osiem punktów z rzędu i w 34. minucie wyszli na prowadzenie 62:53. Serię rywali przerwał dopiero Piotr Szczotka.
Gospodarze nie dali jednak za wygraną. W szeregach Asseco Prokom bardzo dobrze spisywał się w tym fragmencie Blassingame, który w drugiej połowie zdobył 16, a ostatniej kwarcie dziewięć punktów. Po rzucie Amerykanina "za trzy" oraz akcji 2+1 mistrzowie Polski przegrywali w 37. minucie zaledwie 61:63.
Końcówka meczu zdecydowanie należała jednak do Trefla. 47 sekund przed ostatnią syreną po trafieniu Filipa Dylewicza zrobiło się 73:63 dla sopocian i w tym momencie spotkanie było rozstrzygnięte.