Kolumbijczyk Rigoberto Uran (Cannondale), drugi na czwartkowym 12. etapie kolarskiego Tour de France, otrzymał karę 20 sekund za wzięcie bidonu 5 km przed metą w Peyragudes. Jego strata do lidera wyścigu Włocha Fabio Aru (Astana) wzrosła z 35 do 55 sekund. Uran zajmuje wysokie, czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Za to samo wykroczenie otrzymali 20 sekund kary także Belg Serge Pauwels (Dimension Data) i Nowozelandczyk George Bennett (LottoNL-Jumbo). Kolarze nie mogą korzystać z dodatkowych bidonów na ostatnich 20 km etapu, chyba że sędziowie zdecydują inaczej.
Czwartkowy odcinek, pierwszy w Pirenejach, wygrał Francuz Romain Bardet, który również sięgnął po bidon w niedozwolonej strefie, ale otrzymał go nie od obsługi swojej grupy AG2R, lecz od kibica.
Bardet wyprzedził na mecie o dwie sekundy Urana oraz Aru. Dopiero siódmy, ze stratą 22 sekund, był jadący w żółtej koszulce lidera Brytyjczyk Chris Froome (Sky).
W klasyfikacji generalnej Aru wyprzedza Froome'a o 6 sekund oraz Bardeta o 25. Czwarty Uran traci do lidera 55 sekund, a piąty Irlandczyk Dan Martin (Quick Step) - 1.41.
(łł)