Tomasz Majewski nie zdobył medalu w pchnięciu kulą na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Moskwie. Dwukrotny mistrz olimpijski zajął szóste miejsce. Złoto wywalczył David Storl, który tym samym obronił tytuł sprzed dwóch lat w Daegu. Brązowy medal zdobył Dylan Armstrong.
Przed konkursem Majewski przewidywał, że nie będzie w stanie walczyć o złoto. Z powodu kontuzji i zabiegów Polak stracił w tym sezonie wiele treningów i nie udało się odzyskać wielkiej formy choćby z igrzysk olimpijskich w Londynie. Jednak w Moskwie liczył na to, że włączy się do walki o brąz. Mówił, że brązowy medal powinien dać wynik pomiędzy 21.20-21.30. I tu rzeczywiście się niewiele pomylił - brązowy medal zdobył Dylan Armstrong wynikiem 21.34.
Niestety Polakowi do podium zabrakło 36 centymetrów. Majewski walczył jak mógł, ale w żadnej próbie nie przekroczył granicy 21 metrów. Najlepszy wynik to 20.98. W ostatniej kolejce Polak spalił swoją próbę.
Złoty medal zdobył David Storl, który uzyskał wynik 21.73 i pokonał wielkiego faworyta Ryana Whitinga. Amerykanin z rezultatem 21.57 musiał zadowolić się srebrem.
(abs)