Francuski kierowca Sebastien Loeb (Citroen DS 3 WRC) prowadzi po pierwszym etapie Rajdu Argentyny, piątej rundy mistrzostw świata. Trzynaste miejsce zajmuje Michał Kościuszko (Mitsubishi Lancer Evo X).
Ośmiokrotny mistrz świata o zaledwie jedną dziesiątą sekundy wyprzedza Fina Mikko Hirvonena (Citroen DS 3 WRC). Na trzeciej pozycji, ze stratą 33,1 s, plasuje się Hiszpan Dani Sordo (Ford Fiesta WRC).
W rywalizacji PWRC (samochody produkcyjne) wicemistrz świata Kościuszko jest drugi, niespełna 6 s za Peruwiańczykiem Nicolasem Fuchsem (Mitsubishi Lancer Evo X).
Pierwszy oes drugiej pętli jechaliśmy z defektem układu kierowniczego. Na drugim najdłuższym nawierzchnia była kompletnie rozjeżdżona. Ekstremalne warunki zaskoczyły najlepszych, w tym lokalnych kierowców. Solberg, Nowikow, Ligato i wielu innych, który odpadli na trasie będą pewnie zmuszeni skorzystać z Superally. My dojechaliśmy na resztkach zdartych opon, jeszcze parę kilometrów, a kończylibyśmy na felgach. Na ostatnim nocny oesie czułem się doskonale. Zmieniliśmy gumy na twarde, przyspieszyliśmy i skończyliśmy pętle awansując w stawce - powiedział po zakończonym etapie Michał Kościuszko.
W sobotę zawodnicy będą mieli do przejechania siedem odcinków specjalnych, z których trzy: San Augustin-Santa Rosa, Amboy-Santa Monica i najdłuższy, prawie 40-kilomentrowy Intiyaco-Golpe de Agua przejadą dwukrotnie, przed i po południu lokalnego czasu. Dzień zakończy krótki, 6-kilomentrowy superoes na ulicach Carlos Paz.