Philadeplhia 76ers pokonała na wyjeździe Portland Trail Blazers 129:128 w szalonym meczu koszykarskiej ligi NBA, który rozstrzygnął się na 0,4 s przed końcową syreną. Bohaterem spotkania był Furkan Korkmaz, który w ostatniej chwili trafił za trzy punkty.
Moje marzenia się spełniły. Nie wiedziałem potem, jak powinienem się zachować. To był najważniejszy rzut w mojej karierze - skomentował turecki zawodnik. Goście przegrywali już 21 punktami i rozpoczęli szalone odrabianie strat.
Korkmaz nie znajdował się jednak w najlepszej pozycji do oddania rzutu. Był niemal w samym rogu boiska, ale Ben Simmons zauważył, że nie jest pilnowany i będzie miał czas, by się odpowiednio ustawić do rzutu. Podał do Turka, a ten wykorzystał szansę i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.