Sześciu Polaków wystąpi w jutrzejszym konkursie skoków narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Dobrą formę pokazał Kamil Stoch, pozytywnie zaskoczył także Klemens Murańka. Kwalifikacje wygrał Słoweniec Peter Prevc.
To pierwszy tak dobry występ naszych skoczków w Pucharze Świata. Przez kwalifikacje przeszła cała szóstka naszych reprezentantów, a aż trzech z nich zajęło miejsca w czołowej dziesiątce. Kamil Stoch był czwarty, Maciej Kot - siódmy, a Klemens Murańka - dziesiąty.
Najbardziej cieszy dobra forma Stocha, który ostatnie zawody w Soczi odpuścił, żeby potrenować w austriackim Ramsau. Polak skoczył 127,5 metra i przez długi czas prowadził. Tuż za nim plasował się Maciej Kot - 127 metrów. Duże brawa należą się także Klemensowi Murańce. 18-latek z Zakopanego skoczył 122,5 m i uplasował się na 10. pozycji, ex aequo z Niemcem Andreasem Wankiem - 126 m.
Jutrzejszy konkurs będzie dla Murańki premierowym startem w tym sezonie Pucharu Świata. Trener Łukasz Kruczek nagrodził naszego młodego zawodnika za dwukrotne znalezienie się na podium Pucharu Kontynentalnego w Ałma-Acie. Do konkursu awansowali także: Piotr Żyła - 121,5 m i 28. miejsce, Dawid Kubacki 120 m i 32. pozycja oraz Krzysztof Miętus - 115,5 m i 37. lokata.
W kwalifikacjach bardzo dobrze spisali się Słoweńcy. Wygrał Peter Prevc, a trzeci był Jaka Hvala. Prevc uzyskał 131,5 m, drugie miejsce zajął, po najdłuższej próbie kwalifikacji na 140 m, Norweg Tom Hilde, trzeci Hvala osiągnął 125,5 m.
Z czołowej "10" Pucharu Świata, która nie musi brać udziału w kwalifikacjach, najdalej - na 130. metrze - wylądował czterokrotny złoty medalista olimpijski Szwajcar Simon Ammann. Lider klasyfikacji generalnej Niemiec Severin Freund skoczył 126 m, a drugi w cyklu Austriak Gregor Schlierenzauer - 122,5 m. O pół metra dalej doleciał trzeci w PŚ obrońca trofeum Norweg Anders Bardal.