Piłkarscy fani nie mogą doczekać się rozstrzygnięć w Ekstraklasie, w której o tytuł walczą Legia i Lech. Nie wiadomo także, kto spadnie z Ekstraklasy. A kto może do niej awansować? W pierwszej lidze o dwie czołowe lokaty ciągle walczą cztery drużyny.
W najlepszej sytuacji jest na razie Termalica Nieciecza i to mimo porażki w miniony weekend z kolejnym pretendentem do awansu, czyli Cracovią. "Pasy" zajmują teraz drugie miejsce w tabeli, ale mają jeden mecz rozegrany więcej od trzeciej Floty Świnoujście. Na razie oba kluby zgromadziły po 54 punkty i mają cztery "oczka" straty do drużyny z Niecieczy. Listę potencjalnych kandydatów zamyka Zawisza Bydgoszcz z punktem straty do Cracovii. Dalej w ligowej tabeli, z kilkupunktową stratą, usadowiły się Dolcan Ząbki, Miedź Legnica, Arka Gdynia i GKS Tychy, ale wydaje się, że te zespoły o Ekstraklasie na razie nie mają co marzyć.
Mądrzejsi będziemy już w kolejny weekend, bo wtedy w Świnoujściu zmierzą się Flota i Cracovia. Ewentualne zwycięstwo zespołu trenera Tomasza Kafarskiego zdecydowanie przybliży ich do awansu. Przed końcem sezonu w bezpośrednim pojedynku spotkają się także Termalica i Zawisza (32. kolejka), a kilka dni później Bydgoszczanie podejmą Flotę. W ostatniej kolejce Flota zmierzy się jeszcze z Termalicą. Możliwe, że losy awansu będą się ważyć naprawdę do ostatnich minut. Teoretycznie, najlepszy terminarz do końca sezonu ma Cracovia, ale pojedynki z GKSem Tychy, Sandecją czy Miedzią Legnica wcale nie muszą być łatwe. Pod koniec sezonu przy takiej sytuacji w tabeli nawet najlepszym mogą plątać się nogi.
Niezbyt imponująco wygląda walka o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy. ŁKS wycofał się z rozgrywek. Polonia Bytom właściwie nie ma żadnych szans na utrzymanie. Pod kreską na razie znajdują się także Okocimski Brzesko i Warta Poznań. Ciągle niepewnie wygląda sytuacja Stomilu Olsztyn i Sandecji Nowy Sącz. Pozostałe drużyny o spadek martwić się już nie powinny. Sezon zakończy się 8 czerwca.