Takiego powrotu po kontuzji życzyłby sobie każdy piłkarz. Łukasz Piszczek, który w październiku ubiegłego roku doznał kontuzji więzadeł w kolanie, wszedł na boisko i zdobył bramkę dla BVB w towarzyskim meczu.

Obrońca reprezentacji Polski od październikowego meczu z Czarnogórą zmagał się z poważnym urazem. W spotkaniu rozgrywanym w ramach eliminacji do mistrzostw świata wieloletni gracz BVB naderwał więzadło w kolanie. Obyło się jednak bez operacji, a rehabilitacja przyniosła pożądane efekty. Niemieccy dziennikarze byli przekonani, że "Piszczu" będzie mógł wrócić do gry w połowie stycznia, ale mało kto się spodziewał że reprezentant Polski swój powrót okrasi bramką. 

Piszczek wraz ze swoimi kolegami z Borussii Dortmund szykuje się do drugiej części sezonu Bundesligi. W ramach przygotowani ekipa BVB rozegrała towarzyski mecz z belgijskim SV Zulte Waregem. Polak przebywał na boisku 45 minut i strzelił gola wykorzystując celne podanie z rzutu rożnego.

Ostatecznie drużyna Polaka wygrała 3:2, a prócz Łukasza Piszczka dwa gole strzelił Pierre-Emerick Aubameyang.

Mecz z Zulte Waregem był ostatnim sprawdzianem Borussii przed startem drugiej części sezonu Bundesligi. Najbliższy mecz BVB w niedzielę przeciwko VfL Wolfsburg.

(az)